Śląskie zamki są starsze o pół wieku
Pierwsze zamki na Śląsku powstały w drugiej poł. XII w. Tym samym ich początki zostały przesunięte o ok. pół wieku w głąb średniowiecza - wynika z analiz wrocławskich naukowców.
Naukowcy skupili się na analizie danych pochodzących z zamków we Wleniu, Wrocławiu i Legnicy. Nowe ustalenia były możliwe dzięki wykonaniu badań fizykochemicznych, petrograficznych, radiowęglowych i wymiarowych materiału użytego do ich budowy.
Do tej pory przeważał pogląd, że pierwsze śląskie zamki należy datować na lata 20. XIII wieku. Jednak już od lat 80. XX w. pojawiały się odkrycia wskazujące, że mogło stać się to już kilkadziesiąt lat wcześniej. Nasze badania potwierdzają taki kierunek ustaleń - pierwsze zamki powstały tam w drugiej poł. XII wieku - wyjaśnia PAP kierowniczka projektu naukowego, prof. Małgorzata Chorowska z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej.
To ze Śląska po całej Polsce rozprzestrzeniła się koncepcja przekształcania drewniano-ziemnych grodów w zamki, lecz był to proces wieloetapowy i rozciągnięty w czasie - zaznacza badaczka. Z ustaleń zespołu naukowców wynika, że za pierwszy zamek na terenie Śląska należy uznać ten wzniesiony we Wleniu, kolejno - we Wrocławiu, a następnie w Legnicy.
Dotąd archeolodzy i architekci musieli zaufać historykom i źródłom pisanym w kwestii powstania pierwszych zamków na Śląsku. Ciągle brakowało natomiast danych archeologicznych, które pochodziłyby z analizy samych zabytków.
Naukowcy przebadali m.in. zaprawy murarskie i cegły, stosując analizę petrograficzno-mineralogiczną. W ten sposób poznali ich skład i mogli porównać między sobą warsztaty budowlane zamków z kilku ośrodków.
Do tej pory odbywało się to na podstawie obserwacji różnic dostrzeganych w murach gołym okiem. Były to jednak metody nie w pełni obiektywne i sprawdzalne naukowo - dodaje prof. Chorowska.
Dokonano również nowatorskich pomiarów wielkości cegieł, dzięki metodzie wypracowanej przez Mariusza Cabana, doktoranta na Politechnice Wrocławskiej. Sposób opiera się przede wszystkim na gromadzeniu dużej ilości wymiarów (do 360) w sposób parowany, czyli notowaniu wymiarów główki i wozówki zawsze z dostępną w licu muru wysokością cegły.
Jak wynika z badań prof. Chorowskiej, cechą wspólną trzech najstarszych znanych zamków na terenie Śląska - w Legnicy, Wrocławiu i Wleniu - jest to, że wcześniej w tych samych miejscach znajdowały się grody (których początki należy łączyć nawet z X w.), a więc założenia obronne ujęte w wały drewniano-ziemne. Pod ich osłoną powstawały murowane palatia lub, jak w przypadku Wrocławia, monumentalna wieża mieszkalna. Mimo że początkowo każda z wymienionych rezydencji wyglądała inaczej, po pewnym czasie nawet we Wrocławiu stanął podłużny pałac. Zamki te łączy też to, że pałace współistniały z wieżami o charakterze typowo obronnym, a w przypadku Wlenia - z murem obwodowym.
Były to jedne z największych rezydencji na terenie Europy w tym czasie - zaznacza badaczka.
Profesor zapytana o powód zmiany wznoszenia fortyfikacji - z drewniano-ziemnych na ceglane, powiedziała, że był on związany z opłacalnością ich wykonywania. Mury ceglane nie poprawiały właściwości obronnych, ale były łatwiejsze do wzniesienia - nie wymagały tak dużych nakładów pracy, jak w przypadku obwarowań drewniano-ziemnych - dodaje.
Wynik potwierdził nasze wcześniejsze przypuszczenia, że zamki na Śląsku powstawały już pół wieku wcześniej, niż uważano do tej pory. To zjawisko wiąże się z aktywnością polityczną księcia piastowskiego Bolesława Wysokiego - opowiada badaczka. Jak dodaje prof. Chorowska, był on jednym z wygnanych synów Władysława Wygnańca. To właśnie dzięki szeroko zakrojonej akcji polegającej na wznoszeniu konstrukcji obronnych - zamków, książę odzyskał utracone dziedzictwo.
Badania umożliwiły środki uzyskane od Narodowego Centrum Nauki.
Komentarze (1)
Ergo Sum, 29 września 2016, 14:04
Sorry- ale to absurd - metodę gromadzenia pomiarów cegieł opracowali dawno temu architekci krakowscy!