Kto wierzy w duży wpływ stresu na własne zdrowie, jest bardziej zagrożony zawałem
Ludzie, którzy sądzą, że stres niekorzystnie wpływa na ich zdrowie, są w większym stopniu zagrożeni zawałem serca.
Naukowcy analizowali dane uzyskane w ramach brytyjskiego studium Whitehall II. Prześledziwszy losy kilku tysięcy londyńskich pracowników służby cywilnej, autorzy opracowania z European Heart Journal odkryli, że u osób, które uważały, że stres wpływa na ich zdrowie w "dużym bądź ekstremalnym stopniu", zagrożenie zawałem było ponad 2-krotnie większe niż u ludzi niewierzących w jego znaczące oddziaływanie. Nawet po wzięciu poprawki na biologiczne, behawioralne i psychologiczne czynniki ryzyka prawdopodobieństwo wystąpienia/zgonu w wyniku zawału było w tej grupie aż o 50% wyższe.
Wcześniejsze badania wykazywały, że stres niekorzystnie oddziałuje na zdrowie, lecz związkom percepcji wpływu stresu na zdrowie i ryzyka chorób serca przyglądano się po raz pierwszy.
Międzynarodowy zespół doktora Hermana Nabiego z INSERM-u analizował przypadki 7268 kobiet i mężczyzn (losy śledzono maksymalnie przez 18 lat, odkąd w 1991 r. po raz pierwszy do kwestionariusza wprowadzono pytanie dotyczące postrzegania wpływu stresu na zdrowie). Średnia wieku wyniosła 49,5 roku. W okresie objętym studium odnotowano 352 zawały lub zgony w wyniku zawału.
Ochotników pytano, w jakim, wg nich, stopniu codzienny stres wpływa na ich zdrowie: 1) w ogóle, 2) lekko, 3) umiarkowanie, 4) bardzo i 5) skrajnie. Naukowcy podzielili uzyskane odpowiedzi na 3 grupy: 1) w ogóle, 2) lekko lub umiarkowanie oraz 3) bardzo lub ekstremalnie. Pracowników służby cywilnej pytano również o nasilenie przeżywanego stresu oraz o tryb życia: palenie, spożycie alkoholu, dietę i aktywność fizyczną. Poza tym zbierano dane odnośnie do ciśnienia krwi, cukrzycy, wskaźnika masy ciała, stanu cywilnego, wieku, płci, pochodzenia etnicznego i statusu socjoekonomicznego. Dzięki informacjom z British National Health Service naukowcy mogli sprawdzić, ile osób przeszło do 2009 r. zawał (pod uwagę brano także zgony z tego powodu).
Gdy wzięto poprawkę na czynniki socjoekonomiczne, okazało się, że ludzie, którzy na początku studium wspominali o dużym bądź ekstremalnym wpływie stresu na ich zdrowie, byli ponad 2-krotnie (2,12) bardziej zagrożeni zawałem od osób niedostrzegających żadnego wpływu. Gdy uwzględniono biologiczne, behawioralne i psychologiczne czynniki ryzyka, w tym poziom stresu i wsparcie społeczne, ryzyko było mniejsze, ale nadal podwyższone (49%).
Ustaliliśmy, że związek między [...] indywidualną percepcją wpływu stresu na zdrowie i ryzykiem zawału był niezależny od czynników biologicznych, niezdrowych zachowań i innych czynników psychologicznych.
Choć uważa się, że w ostatnich latach stres i lęk [...] urosły w siłę, odkryliśmy, że ryzyko choroby niedokrwiennej serca było podwyższone wyłącznie u ochotników wspominających o dużym lub ekstremalnym wpływie stresu na zdrowie (8%). W przyszłości powinno się przeprowadzić randomizowane badania, które wykażą, czy zagrożenie chorobą można zmniejszyć, skupiając uwagę [...] na jednostkach przekonanych o dużym wpływie stresu na zdrowie.
Komentarze (2)
pogo, 8 lipca 2013, 22:26
Czyżby klasyczny efekt placebo?
Nie mówię, ze stres nie wpływa na nasze zdrowie, ale jak widać nie jest to tak dramatyczne, jak zamartwianie się jego wpływem
radar, 23 lipca 2013, 20:10
Podejrzewam, że podobnie jest z pesymistami ogólnie... albo ludźmi wierzącymi w pecha.