Żel z własnej krwi pacjenta przyspiesza gojenie
Amerykańscy naukowcy zaobserwowali, że nakładanie na rany żelu przygotowanego na bazie własnych płytek krwi pacjenta znacznie przyspiesza gojenie. Posmarowane nim rany skóry goją się o ok. 10% szybciej niż urazy potraktowane wyłącznie maścią antybiotykową. U tego samego pacjenta, dlatego porównanie wypada niezwykle przekonująco (Archives of Facial Plastic Surgery).
Na razie studium miało charakter pilotażowy, wzięło w nim bowiem udział tylko 8 osób (4 kobiety i 4 mężczyzn). Każdy wolontariusz zgodził się na zadanie mu 10 niegroźnych ran, po pięć na każdym udzie. Urazy na jednej nodze były smarowane wynalezionym żelem, na drugiej nie. Proces gojenia obserwowano przez pół roku. Teraz lekarze planują eksperymenty zakrojone na szerszą skalę.
Jestem podekscytowany, ponieważ żel zmienia nasz sposób myślenia o ranach. Zamiast biernie przyglądać się ich gojeniu, teraz możemy aktywnie interweniować, aby przyspieszyć zdrowienie w dostępnym zakresie — skomentował dr David David Hom z College\'u Medycyny Uniwersytetu Cincinnati.
Według Homa, autożel daje ogromne możliwości. Przyspieszenie gojenia pozwala wcześniej wypisywać pacjentów pooperacyjnych do domu, ogranicza więc znacznie koszty leczenia. Krótszy czas gojenia to mniejsze szanse wdania się zakażenia. Na zaaplikowaniu żelu skorzystają też osoby, które chorują na cukrzycę lub zakończyły właśnie chemioterapię.
Rany goją się zazwyczaj całkowicie po upływie 28-30 dni. Proces ten mógłby się zakończyć 2-3 dni wcześniej, gdyby na powierzchni uszkodzonej tkanki rozprowadzić skoncentrowany żel.
Maść powstawała ze skoncentrowanej plazmy pacjenta, naszpikowanej płytkami krwi. W ten sposób "zagęszczano" czynniki wzrostu, które odpowiadają za proces gojenia. Nie wykorzystywano żadnej obcej substancji.
Komentarze (0)