Zespół stresu pourazowego z Mezopotamii
Analizując tłumaczenia tekstów z Mezopotamii, naukowcy natrafili na dowody zespołu stresu pourazowego z czasów X dynastii, zwanej również asyryjską (1300-606 p.n.e.). Wg specjalistów, świadectwa żołnierzy nawiedzanych przez duchy, z którymi zmierzyli się w bitwie, pasują do współczesnej diagnozy PTSD. Stąd wniosek, że PTSD (od ang. posttraumatic stress disorder) jest zapewne tak samo stare, jak ludzka cywilizacja.
Prof. Jamie Hacker Hughes z Anglia Ruskin University i dr Walid Abdul-Hamid z North Essex Partnership University NHS Foundation Trust napisali artykuł, który ukazał się w piśmie Early Science and Medicine.
Hughes przypomina, że dotąd za autora pierwszego opisu zespołu stresu pourazowego uznawano Herodota. Historyk wspominał o mutyzmie, który rozwinął się u włócznika Epizelusa po bitwie pod Maratonem. Ponadto wojownik miał nagle stracić wzrok w obojgu oczu, choć nikt go nie dotykał.
W swojej publikacji Brytyjczycy powołują się m.in. na doniesienia o królu elamickim, którego umysł się zmienił, co oznacza, że rozwinęło się zaburzenie. Psychiatrzy uważają, że mógł cierpieć właśnie na PTSD.
W owych czasach mężczyźni co trzeci rok spędzali w wojsku. W pierwszym roku 3-letniego cyklu walczyli, w drugim brali udział w pracach publicznych, a w trzecim poświęcali się rodzinie. Urazy - związane z rolnictwem, przemysłem czy wojaczką - były częścią życia codziennego w cywilizacjach starożytnego Iraku. Specjalizujący się w diagnozie i leczeniu ašipus pracowali dla armii zwłaszcza w okresie asyryjskim, a większość medycznych dokumentów klinowych dotyczy właśnie ran wojennych.
Warto pamiętać, że starożytni żołnierze musieli się obawiać mieczy, kamieni z proc czy strzał. Ryzyko zgonu lub bycia świadkiem czyjejś śmierci wydaje się głównym źródłem psychologicznej traumy. Poza tym rany, które dziś łatwo zoperować, były wtedy często śmiertelne. Wszystkim tym czynnikom można przypisać rozwój PTSD i innych zaburzeń stresowych [...].
Ten artykuł pokazuje, że na długo przed erą Greków i Rzymian, przed czasami Abrahama i biblijnych królów Dawida i Salomona i współcześnie do faraonów w starożytnej Mezopotamii można było dostrzec pobitewne objawy stresu pourazowego. PTSD zdecydowanie nie jest niczym nowym. Szczególnie ważne jest to, że dowody pochodzą z kolebki cywilizacji.
Hughes podkreśla, że żołnierze wspominali o słyszeniu/widywaniu przemawiających do nich duchów, które mogły być zjawami ludzi zabitych w bitwie. Tego samego doświadczają współcześni żołnierze, biorący udział w walce wręcz.
Komentarze (0)