Chłodny ziemniak zdrowia doda
Ziemniaki korzystnie wpływają na jelita. To wiadomo od dawna. Okazuje się jednak, że dobrze wpływają na cały układ odpornościowy, zwłaszcza gdy je się je na zimno.
Zespół hiszpańskich naukowców, z którymi pracowała m.in. Anna Pichon, odkrył, że prosięta karmione przez 14 tygodni dużymi ilościami surowej skrobi ziemniaczanej miały zdrowszy układ pokarmowy. W ich krwi występowało też mniej białych krwinek, takich jak leukocyty czy limfocyty, co oznacza, że organizm nie musiał walczyć ze stanem zapalnym lub atakującymi patogenami (Journal of the Science of Food and Agriculture). Liczba leukocytów zmalała średnio o 15%.
José Francisco Pérez z Universitat Autònoma de Barcelona tłumaczy, że eksperyment został zaprojektowany w taki sposób, by symulować efekty diety bogatej w odporną na trawienie skrobię.
Ludzie (może z wyjątkiem unikających starym sposobem szkoły uczniów) nie jedzą co prawda surowych ziemniaków, ale jedzą wiele pokarmów zawierających odporną na trawienie skrobię, np. zboża, zielone banany, makarony czy wreszcie gotowane ziemniaki. Szacuje się, że skrobia odporna na trawienie amylazą stanowi ok. 10% ogółu spożywanej skrobi. Nie jest ona trawiona w jelicie cienkim, dlatego przechodzi do jelita grubego, gdzie zaczyna fermentować.
Jedzenie skrobi zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór jelita grubego, łagodzi też objawy zespołu nadwrażliwego jelita (ang. irritable bowel syndrome, IBS). Lena Ohman z Uniwersytetu w Göteborgu badała pacjentów z IBS i stwierdziła, że chociaż ogólna liczba limfocytów jest w ich przypadku taka sama jak u osób zdrowych, mogą one przenikać do układu pokarmowego. Oznacza to, że potwierdziła się hipoteza o przynajmniej częściowym zapalnym pochodzeniu zespołu. Według Szwedki, skoro obniża ona liczebność białych krwinek, warto wypróbować dietę bogatą w odporną na trawienie skrobię.
Na koniec jedno wyjaśnienie. Czemu schłodzenie ziemniaków miałoby spotęgować ich korzystny wpływ na zdrowie? Dzieje się tak, ponieważ skrobia ulega retrogradacji do postaci skrobi opornej na trawienie amylazą.
Komentarze (3)
AlexiaX, 3 lipca 2015, 21:15
Tylko zimne ziemniaki mają taki dziwny, nieprzyjemny aromat i są zjadliwe jedynie w sałatce. Czy po ponownym podgrzaniu ta skrobia znów się zmienia? Kiedy smażę ugotowane wcześniej ziemniaki, to początkowo wciąż mają ten paskudny zapach i dopiero gdy już się dobrze zrumienią, to ich zapach zmienia się na apetyczny.
darekp, 3 lipca 2015, 22:35
To ciekawe, bo ja np. nie odczuwam jakiegoś "nieprzyjemnego zapachu", chociaż ziemniaki akurat bardziej mi smakują na ciepło. Ale ja jestem chyba dość nietypowy, w przypadku większości pokarmów nie odczuwam potrzeby odgrzewania (ziemniaki to wyjątek). W ogóle to co da się zjeść na surowo, najchętniej jem na surowo, najbardziej mi smakuje.
pogo, 4 lipca 2015, 10:56
Jeśli ziemniaki trzeb jeść na zimno to idę kupić chipsy. W tej formie są całkiem dobre
Astroboy, 4 lipca 2015, 16:48
Jakoś podejrzewam, że chipsy i ziemniaki to jednak dwa różne produkty. Frytek też to dotyczy.
Osobiście polecam (bo lubię) ugotowane w mundurkach ziemniaki, które obiera się i zjada na zimno. Właściwie polecam uparować, bo w tym kraju nie wiada czemu, gotowanie ziemniaków sprowadza się do zalania ich jakąś koszmarną ilością wody. Nie wiem, czemu ma niby to służyć… Pewnie rozpuszczeniu masakrycznej ilości soli.