Była biała, może być czarna...
Złudzenie gumowej ręki pojawia się także wtedy, gdy kolor skóry podstawianej kończyny jest inny niż własny.
Podczas doświadczenia w polu widzenia badanego obok prawdziwej ręki kładzie się gumową dłoń. Chwilę potem jego własna ręka zostaje ukryta za przepierzeniem. Jeśli ręce własna i gumowa są dotykane lub potrząsane w ten sam sposób w tym samym czasie, człowiek próbuje skoordynować to, co czuje (potrząsanie własnej dłoni) i widzi (potrząsanie dłoni gumowej). W pewnym momencie ochotnik zaczyna czuć, że jego dłoń znajduje się tam, gdzie fałszywa dłoń z gumy.
Standardowo wykorzystywano dłoń o tym samym kolorze skóry, co dłoń badanego. Zespół Manosa Tsarikisa z Royal Holloway, University of London postanowił jednak wprowadzić zamieszanie, obserwując reakcje 22 białych ochotników na dłonie białe i czarne. Mimo że twierdzili oni, iż przeciętnie czuli się silniej związani z białymi dłońmi, obiektywny pomiar dryfu proprioceptywnego, czyli przesunięcia w postrzeganym położeniu ręki, temu przeczył: bez względu na kolor postawianej dłoni badani wykazywali zbliżony zakres dryfu.
Brytyjczycy mierzyli także zmiany w przewodnictwie skóry (przez pocenie rośnie ono wraz ze stresem), gdy wolontariusze obserwowali nakłuwanie gumowej kończyny igłą. Okazało się, że ludzie byli tak samo zestresowani, patrząc na "gnębienie" białej i czarnej ręki.
Co ciekawe, psycholodzy ustalili, że bazowa miara ukrytych uprzedzeń rasowych nie była dobrym prognostykiem tego, czy stykając się z czarną dłonią, badani doświadczą złudzenia gumowej ręki. Ogólna siła doświadczanego "właścicielstwa" wydawała się za to wskazywać na siłę pozłudzeniowego uprzedzenia. Im silniejsze złudzenie, tym słabsze uprzedzenie.
Komentarze (0)