W wieku 65 lat zmarł najstarszy hipopotam świata
W zoo w Manili zmarł w piątek (7 lipca) najstarszy hipopotam świata. Po sekcji zwłok dyrektor ogrodu James Dichaves poinformował, że przyczyną zgonu 65-letniej Berthy była niewydolność wielonarządowa.
Bertha była jedną z pionierek naszego zoo. Jako 7-latka przyjechała do manilskiego ogrodu w roku jego otwarcia (w 1959 r.). [Niestety] dokumenty na temat jej pochodzenia zaginęły.
Hipopotamica nilowa zamieszkiwała wybieg o powierzchni 1000 m2. Żywiona trawą, owocami i chlebem, znacznie przekroczyła typową długość życia swojego gatunku i to nie tylko na wolności, ale i w niewoli (wynosi ona, odpowiednio, 40 i 50 lat).
Za poprzednią rekordzistkę długości życia hipopotama uznawano Donnę, która zmarła w 2012 r. w wieku 62 lat w amerykańskim Mesker Park Zoo and Botanic Garden. W 2015 r. w Denver Zoo w wieku 58 lat uśpiono zaś samca o imieniu Bertie.
Po śmierci Berthy wśród mieszkańców zoo w Manili najstarsza jest 43-letnia słonica indyjska Mali. PETA i celebryci z całego świata prowadzili kampanię, by odeszła ona na zasłużoną emeryturę w rezerwacie w Tajlandii. Gdy eksperci orzekli, że słonica jest zdrowa, filipińskie Ministerstwo Środowiska pozwoliło jednak, by Mali pozostała w stołecznym ogrodzie. Komentując zarządzenie władz, Dichaves dodaje, że nie ma pewności, jak Mali zareagowałaby na słonie z tajskiego rezerwatu.
Komentarze (0)