Powstał raport o życiu pozaziemskim
Na zlecenie Narodowej Akademii Nauk amerykańscy uczeni przygotowali raport dotyczący ewentualnych pozaziemskich form życia. Wnioski do których doszli, mogą zrewolucjonizować sposób poszukiwania życia poza naszą planetą.
Zdaniem akademików, nie należy skupiać się tylko na „najpopularniejszym” potencjalnym miejscu, w którym możemy znaleźć życie, czyli na Marsie. I nie należy wiązać życia z koniecznością występowania wody.
Naukowcy twierdzą, że zamiast korzystać z wody obce organizmy mogą potrzebować metanu, a energię będą czerpały nie ze słońca, a z kwasu hydrochlorowego. Autorzy raportu uważają, że należy poszerzyć listę cech charakterystycznych, które powinny wystąpić, by gdzieś w kosmosie pojawiło się życie.
Przykłady organizmów żyjących w zadziwiających warunkach znajdowane są na samej Ziemi (informowaliśmy np. o bakteriach żywiących się asfaltem), więc tym bardziej prawdopodobne, że pojawią się one poza naszą planetą.
Naukowcy mają też konkretną propozycję dla poszukiwaczy pozaziemskiego życia. Zamiast wysyłać sondy na Marsa, lepiej zwrócić uwagę na księżyc Saturna – Tytana. Występują na nim oceany płynnego metanu i etanu, a autorzy raportu uważają, że to najbardziej prawdopodobne miejsce w Układzie Słonecznym, w którym może występować życie.
To świat węgla. Jest tam bardzo dużo różnych związków węgla i możliwe, że są tam i takie, z których powstało życie – mówi John Baross, oceanograf z University of Washington, który kierował pracami nad raportem.
Głównym problemem, jaki miał do rozwiązania jego zespół, była odpowiedź na pytanie: jak bardzo inne światy mogą różnić się od naszej planety. Baross zauważa, iż przyjmując obecnie obowiązujące założenia, możemy po prostu nie rozpoznać życia, które będzie znacznie różniło się od tego, co znamy.
Dotychczas wszystkie poznane przez nas formy ziemskiego życia potrzebowały do istnienia wody, zdolności do ewolucji, energii bazującej na chemii lub świetle oraz metabolizmu bazującego na węglu. Przez lata uważano, że takie warunki są konieczne do zaistnienia życia.
Ostatnie badania w dziedzinie biologii i biochemii sugerują jednak, że życie może powstać też w innych warunkach.
Seth Shostak, astronom z SETI Institute, który zajmuje się poszukiwaniem obcego życia uważa, że spostrzeżenia przedstawione w opisywanym raporcie są „bardzo usprawiedliwione”. Przypomina, że dotychczas sondy nie znalazły życia, być może dlatego, że szukały form podobnych do ziemskich. Zauważa przy tym, iż trudno będzie nam odnaleźć inne formy życia, gdyż nie wiemy, czego szukać.
Komentarze (4)
Gość, 8 lipca 2007, 23:52
Jak to Pratchett ujął w którejś z książek "życie powstaje wszędzie tam gdzie to możliwe, a gdzie nie możliwe, trwa to tylko dużo dłużej"
od dawno o tym było wiadomo, może teraz szybciej coś znajdą
waldi888231200, 25 lipca 2007, 04:46
czego goście nie wymyślą byle skubnąć kasę a to ,to tu ,to tam ktoś widział cos co jak przyspieszło z wyliczeń wyszło 270 razy wiecj niż ziemskie g tymczsem ludzie wytrzymują max 25 przy wypadkach są 40 i gubimy buty ;D ;D ;D
Krom3ka, 4 listopada 2008, 10:51
chyba marzymy by rozwiazac zagadke - skad sie wzielo zycie, czy jest inne zycie 9do tego rozumne) gdzies dalej, czy sie spotkamy, czy poznamy - czy bedzie pokoj, czy wojna. czlowiek fantazjuje, tworzy ksiazki, filmy, gry - cala masa roznych pomyslow, zawsze sie tym fascynowalem i szukalem takiej tematyki, czytanie fantastyki, wszystkie filmy o obcych (dobrych i zlych), gdy - kiedys byla taka o handlu miedzylanetarnym, a teraz gram w ewolucje - i rozwijam zycie do form zaawansowanych, zdolnych podbijac galaktyke... fantazja nie zna granic
ZolV, 4 listopada 2008, 11:12
Mozna zalozyc, ze jedne z form zycia, te bardziej dostosowane do warunkow wypieraja inne. Zatem zapewne na naszej planecie nie znajdziemy zupelnie innych od znanych obecnie form zycia ( na ziemi wszystkie organizmy sa tak do siebie podobne, ze ich DNA sa skrecone w ta sama strone )
Rzeczywiscie mozemy zupelnie przeoczyc zycie oparte na zupelnie innych przemianach chemicznych, oparte na zupelnie innych przedzialach czasowych i innych skalach wielkosci organizmow. U mojego ulubionego Lema w Solarisie istota zyjaca okazala sie cala planeta.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich pozytywnie myslacych.