Zyfie zaskoczyły naukowców. Żaden inny ssak nie potrafi tak długo przebywać pod wodą
Zyfie gęsiogłowe od dłuższego czasu są znane jako świetni nurkowie. Wiadomo było, że potrafią zanurzać się na głębokość około 3000 metrów i przebywać pod wodą przez pół godziny. Jednak ostatnie badania pokazały, że możliwości tych ssaków znacznie przekraczają najśmielsze oczekiwania i obliczenia naukowców.
Dotychczasowe wyliczenia wykazywały, że te stosunkowo niewielkie walenie powinny być w stanie zanurzyć się na około 33 minuty zanim zapasy tlenu w ich płucach i tkankach ulegną wyczerpaniu. Jednak Nicola Quick i jej koledzy z Duke University wiedzieli z własnego doświadczenia, że zyfie potrafią dłużej przebywać pod wodą. Postanowili więc przeprowadzić badania i zdobyć naukowe dowody dotyczące ich możliwości.
Badania nie były jednak łatwe. Zwierzęta te spędzają na powierzchni bardzo mało czasu. Dlatego też potrzebny jest spokojne morze, doświadczony zespół i odpowiednie łodzie. Zyfie wynurzają się bowiem średnio zaledwie na 2 minuty. Przyczepienie im znacznika nie jest więc łatwe, mówi uczona. Ponadto tak krótki okres spędzony na powierzchni oznacza, że jest niewiele czasu, by dane ze znacznika trafiły do satelity.
W ciągu 5-letnich badań naukowcom udało się zamontować zwierzętom 23 znaczniki, dzięki którym zarejestrowali ponad 3600 zanurzeń. Okazało się, że zyfie przebywają pod wodą od 33 do 133 minut. To zadziwiające osiągnięcie w świetle tego, co wiemy o waleniach. Z dotychczasowych badań wynika bowiem, że aż 95% nurkowań walenie przerywają zanim jeszcze wyczerpie im się zapas tlenu. Jeśli więc zyfie postępują podobnie, to mogą przebywać pod wodą przez 77,7 minuty. "Byliśmy zaskoczeni tym, jak bardzo możliwości tych zwierząt wykraczają poza nasze przewidywania co do granicy ich możliwości przebywania pod wodą", mówi Quick.
Jednak nie był to koniec niespodzianek. W 2017 roku naukowcy zanotowali bowiem dwa niezwykle długie zanurzenia. Jedno ze zwierząt przebywało pod wodą niemal 180 minut, a inne zanurkowało na... 222 minuty. Początkowo nie wierzyliśmy naszym danym. Przecież to są ssaki, a wydawało się niemożliwe, by jakikolwiek ssak mógł spędzić pod wodą tak dużo czasu, mówi Quick.
Uczeni chcieli też sprawdzić, jak dużo czasu zyfie muszą regenerować się po długotrwałych zanurzeniach. Analiza wykazała, że brak tutaj oczywistego wzorca. Zaobserwowano na przykład, że jedna z zyfii po trwającym 120 minut zanurzeniu ponownie zanurkowała na długi czas już po 20 minutach. Z kolei inne zwierzę po zanurzeniu trwającym 78 minut spędziło blisko powierzchni niemal 240 minut dokonując w tym czasie krótszych zanurzeń. Dopiero po 4 godzinach zyfia ponownie zanurkowała na dłuższy czas. Gdy rozpoczynaliśmy badania sądziliśmy, że zauważymy, iż w miarę wydłużaniu się czasu przebywania pod wodą, będzie wydłużał się też czas regeneracji. Nic takiego nie stwierdziliśmy, co każe postawić sobie szereg kolejnych pytań, stwierdza Quick.
Uczoną zastanawia też powód, dla którego doszło do dwóch rekordowo długich nurkowań. Być może zyfie trafiły na szczególnie bogate źródło pożywienia, a może natknęły się pod wodą na jakieś niebezpieczeństwo. Nie można też wykluczyć, że coś zaburzyło ich echolokację, spekuluje uczona.
Komentarze (6)
peceed, 25 września 2020, 01:58
Ciekawe jakie adaptacje pozwalają zmniejszyć zapotrzebowania tlenu przez duże ssacze mózgi. Najbardziej oczywistą powinno być zmniejszenie intensywności pracy w sensie częstotliwości fal mózgowych.
ex nihilo, 25 września 2020, 02:24
A może mają jakiś tlenowy "power bank"...
cyjanobakteria, 25 września 2020, 03:42
Walenie nurkują, żeby polować, więc zmniejszanie aktywności mózgu może nie być korzystne. Kaszaloty to drapieżniki z krwi i kości, a do tego mają zęby i wykorzystują echolokację. Przy okazji, czy echolokacja jest bardziej energochłonna niż wzrok? Z drugiej strony polowanie na plankton, jak jest w przypadku fiszbinowców, nie wymaga dużo myślenia. Walenie z tego, co wiem, magazynują duże ilości tlenu w komórkach mięśniowych, więc obstawiam powerbank.
Kiedyś, jak byłem małolatem, to sądziłem, że ryby są w korzystniejszej sytuacji, bo nie muszą się wynurzać. Jednak w wodzie nasyconej tlenem jest go 40x mniej niż w tej samej objętości powietrza. W 1L powietrza jest ponad 210ml tlenu, a w butelce nasyconej wody tylko 5ml.
Tak, jak w artykule podano, zdecydowane większość nurkowań jest znacznie krótsza. Więc może nie wszystkie osobniki dają radę tak nurkować. Ciekawe czy odczuwają zmęczenie związane ze zużywaniem zapasów tlenu? U ludzi film się urywa w sposób niekontrolowany. Problemem też jest nagromadzenie CO2 we krwi.
Jeżeli chodzi o ludzi, to rekord bezdechu to 24 minuty. Nie każdy da radę powtórzyć bez uszczerbku na zdrowiu
https://www.wired.com/story/what-it-takes-to-hold-your-breath-for-24-minutes-yeah-its-a-thing/
glande, 25 września 2020, 11:59
Jakbyś przez około pół godziby wdychał tlen, spokojnie zrobiłbyś 10-15 minut. Dlatego dla mnie to zaden rekord.
Rekord w statyce należy ciàgle do Mifsuda i jesli dobrze pamiętam wynosi 12 minut. W Polsce Mateusz Malina robi około 10 minut.
P.S.
Ssaki morskie nie korzystają z czystego tlenu, polegają na swojej mioglobinie...
cyjanobakteria, 25 września 2020, 14:34
Rekord to rekord, najwyżej w innej klasie. jeżeli to było na czystym tlenie, to faktycznie należy rozpatrywać osiągnięcie osobno. Było późno i tylko pobieżnie przejrzałem artykuł. 12 minut to i tak nieźle.
Sławko, 28 września 2020, 11:35
A może te walenie wykształciły jakiś nieznany nam sposób, na uzupełnianie tlenu z wody?