Z polską nauką jest coraz gorzej
Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski, jedyne polskie uczelnie uwzględnione w najnowszym rankingu szanghajskim (Academic Ranging of World Universities - ARWU), zostały sklasyfikowane na gorszych pozycjach niż w ubiegłym roku. W 2015 roku obie instytucje zmieściły się jeszcze w 4. setce 500 najlepszych uczelni wyższych świata. W roku bieżącym trafiły do 5. setki.
Stawce, tradycyjnie już, przewodzą uczelnie amerykańskie. Wśród 10 najlepszych na świecie jest aż 8 z USA. Światowa czołówka uczelni wyższych to Uniwersytety Harvarda (USA), Stanforda (USA), Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley (USA), Uniwersytet w Cambridge (Wielka Brytania), MIT (USA), Uniwersytet Princeton (USA), Uniwersytet w Oksfordzie (Wielka Brytania), Caltech (USA), Columbia University (USA) oraz Uniwersytet w Chicago (USA). W pierwszej 20. oprócz uczelni z USA znalazły się też brytyjski University College London (17. pozycja), Szwajcarski Federalny Instytut Technologii w Zurichu (19. pozycja) i Uniwersytet Tokijski (20. pozycja).
ARWU klasyfikuje uczelnie biorąc pod uwagę różne czynniki i przyznaje za nie punkty. Warto zauważyć, że istnieje duża różnica w punktacji ogólnej pomiędzy Uniwersytetem Harvarda (100 punktów), a drugim na liście Uniwersytetem Stanforda (74,7 punktu). Uniwersytet Tokijski otrzymał 42,2 punktu. Poniżej setnego miejsca ARWU nie wymienia punktacji ogólniej, nie wiemy zatem, jak dokładnie oceniono polskie uczelnie. Na miejscu 100. rankingu wymieniony jest University of Utah, który zdobył 25,4 punktu w klasyfikacji generalnej.
Pozycja obu najlepszych polskich uczelni słabnie od kilku lat. W 2003 roku Uniwersytet Warszawski był klasyfikowany blisko początku 4. setki. Później jego pozycja spadała, by od roku 2007 ulegać poprawie. W roku 2011 ustabilizowała się, a w 2014 doszło do gwałtownego spadku, który - chociaż nie tak gwałtowny - trwa do dzisiaj. Uniwersytet Jagielloński zadebiutował w rankingu w 5. setce, szybko poprawiał swoją pozycję, jednak w roku 2006 doszło do niewielkiego spadku i od tamtej pory pozycja UJ ustabilizowała się w 4. setce rankingu. Od 2011 roku obserwujemy powolny spadek, który wyraźnie przyspieszył w roku 2013.
ARWU nie opublikowało jeszcze tegorocznego rankingu z podziałem na dyscypliny naukowe. W ubiegłym roku żaden z polskich uniwersytetów nie zmieścił się wśród 200 najlepszych uczelni wykładających matematykę, Uniwersytet Warszawski trafił do 2. setki w kategorii "fizyka", żaden nie zakwalifikował się do 200 najlepszych w kategorii "chemia", "nauki komputerowe" ani "ekonomia".
Kraje, których uczelnie trafiły na wyższe pozycje od polskich uczelni to: USA, Wielka Brytania, Szwajcaria, Japonia, Kanada, Dania, Francja, Australia, Norwegia, Niemcy, Finlandia, Chiny, Belgia, Holandia, Izrael, Szwecja, Singapur, Rosja, Arabia Saudyjska, Korea Południowa, Brazylia, Tajwan, Meksyk, Irlandia, Hiszpania, Austria, Portugalia, Włochy, Czechy, Serbia, RPA, Indie, Grecja, Chile, Iran, Egipt, Turcja.
Komentarze (23)
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 14:21
Dobra zmiana?
thikim, 16 sierpnia 2016, 14:32
Ale Ty i tak zobaczysz co chcesz
Kraj biednieje już od kilkunastu lat (ranking PKB) to i czemu nauka miałaby się bogacić?
Superman, 16 sierpnia 2016, 14:33
thikim, 16 sierpnia 2016, 14:33
To jaka dobra zmiana Astro miała miejsce w 2014?
Albo w 2013?
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 14:38
Wzrost sondaży dla pis.
Też.
P.S. Mówimy oczywiście o istotnych statystycznie zależnościach.
tempik, 16 sierpnia 2016, 14:49
zupełnie mnie to nie dziwi....
czego się spodziewać jak wydaje się publiczne pieniądze na socjal,przywileje pewnych grup zawodowych,lekcje religii i inne bzdety, zamiast inwestować w naukę i nowoczesne technologie?
zalecam rządowi i wszelkim władzom w ramach praktyki granie w gry strategiczne...... zauważyli by że w każdej strategii,w każdym scenariuszu ładowanie całej "pary" i kasy w "dzisiejszą technologię" daje przewagę tylko przez moment, po którym ci co rozwijali technologię przyszłości miarzdżą tych co sie zagapili lub nie patrzyli w przyszłość
thikim, 16 sierpnia 2016, 15:10
Z tym że wiesz, wszyscy to wiedzą.
Po co? Przecież to wyborcy wybierają władze. Trening powinni przejść wyborcy a nie rządzący.
Wzrost sondaży dla PiS spowodował że w światowym rankingu polskie uczelnie spadły?
Typowe myślenie leminga.
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 15:14
Może dodałabyś coś konstruktywnego? Może z Twojego komentarza coś wyniknie?
Wystarczy prosty test przedwyborczy. Jesteś głupi – nie głosujesz.
Ed.: Po Twojej "chamskiej" edycji" Thikim czas na odpowiedź (oczywiście mam odpowiedni obrazek to dokumentujący )
Czy to nie Ty przypadkiem jesteś zwolennikiem "lemingowskiego" systemu politycznego? Nie bądź lemingiem i przemyśl to.
thikim, 16 sierpnia 2016, 15:20
Jak ułożysz i wymusisz przejście takiego testu przed wyborami przez głosujących to będzie coś. Może Cię nie doceniam i dasz radę.
nantaniel, 16 sierpnia 2016, 15:23
Wiesz, czym kończy się wykluczanie dużej grupy obywateli (pomijam już powód wykluczenia)? Nieuchronną rewolucją. Ci głupi (których jest zdecydowanie więcej od mądrych) wywieźliby elitę na taczkach.
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 15:27
Thikim
Już dawno temu ułożyłem. To naprawdę proste. Nie opublikuję jednak tego obecnie, bo jestem przekonany, że zostanie to wykorzystane. Oczywiście całkowicie na odwrót.
Wymusić na wyborcach? To jakiś oksymoron?
Pochwal się lepiej geniuszu giełdowy jak tam idzie Ci z ropą? :
(gdzybyś poczytał nieco i nauki polskiej, to byś może lepiej wiedział).
Dlatego rewolucjonistów (jak ISIS) należy zwalczać w zarodku.
tempik, 16 sierpnia 2016, 15:48
wyborca to chłop oderwany od pługa, powinien mieć jak już dobrą intuicję, wiedza i świadomość u niego jest nieistotna, w końcu wybiera mądrych i profesjonalnych managerów, którym płaci z podatków za profesjonalne kierowanie państwem. to oni powinni mieć wizję i strategię rozwoju. ale czasami wychodzi tak jak w Grecji, że ktoś wykombinuje że zacznie żyć na kredyt i będzie mu i jemu pokoleniu "dobrze", a problemy nadejdą i skumulują się dopiero jak będzie na emeryturze albo w upragnionym raju. po nas choćby potop...
a wracając do meritum, to patrząc na algorytm tego rankingu widzę dużo możliwości awansu. wystarczy wykupić kilka fachowych czasopism i cytować w nich np. mądrości ze szkół ojca dyrektora i już będzie wspaniale....
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 16:31
Wilk, jak to wilk kąsa bez zrozumienia finansowania nauki (potrafisz coś więcej?). Chyba się na chwilkę odłączę. Thikim będzie miał używanie swoimi psuedonaukowymi wywodami.
Dobrego.
Arlic, 16 sierpnia 2016, 16:42
Nie wiem co to ma do badań na uczelniach.... nie widzę korelacji.
Też to nie ma nic do rzeczy, Polski rząd ładuje dużą ilość pieniędzy na badania w nowych technologiach.
Sam ranking jest sporządzany prawdopodobnie z liczby publikacji i liczby cytowań tych publikacji. Z liczbą publikacji problemu raczej nie mamy, problemem jest liczba cytowań -
Profesorowie wolą dbać o swoją d*pę i wypuszczać publikacje na podstawie jednego i tego samego projektu, tylko ze zmienionymi kilkoma parametrami. Poza tym rzadkością u nas jest zachęcanie studentów do prowadzenia własnych badań, jak się taki prowadzący znajdzie to chodzą hordy studentów za nim.
Rząd u nas za wiele nie ma do uczelni, bo te mają u nas bardzo dużą autonomie, przez same zdobywają pieniądze na siebie.
nantaniel, 16 sierpnia 2016, 16:47
Żeby polskie uczelnie miały wysoki poziom, muszą na nich pracować wybitni naukowcy. Problem w tym, ze wszyscy wybitni wolą pracować za granicą, gdzie spełniają się nie tylko naukowo, ale również finansowo. I tyle w temacie.
tempik, 16 sierpnia 2016, 17:27
Z 0,7% pkb na szeroko rozumianą naukę jesteśmy 100 lat za murzynami. Cały ten budżet nie wystarczy na 1 duży projekt. Co z tego że urodzi się geniusz który wymyśli coś rewolucyjnego jak nie będzie pieniędzy na realizację?
glaude, 16 sierpnia 2016, 17:39
Nantaniel
Duzo prawdy jest w tym co napisałeś. Jesteśmy zadupiem cywilizowanego świata. Niestety.
Na szczęście do krajów 3 świata nam jeszcze daleko.
Tylko jak to mozliwe, ze daliśmy sie wyprzedzić małej i biednej Serbii???
Arlic
Masz rację, choć ona jest według mnie bardziej skomplikowana. U nas profesorowie to dupki trzymające władzę. Jak taki złapie etat w instytucie, nawet w jakimś zakładzie, to trzyma dozywotnio stołka - często do 80.roku zycia. Nic nie wnosi naukowego do pracy swojej instytucji i tak naprawdę jest głównym hamulcowym postępu (młodych naukowców).
W zasadzie u nas tak naprawdę w ogóle jest mało naukowców, za to duzo nauczycieli akademickich. Ich doktoraty i habilitacje to praktycznie jakieś bezużyteczne prace statystyczne.
Konstytucyjnie powinna być wprowadzona jednokadencyjność kierowników katedr czy zakładów. A potem won. Będzie coś wart jako naukowiec, to kupi go kazda uczelnia na świecie. Będzie słaby, to załapie sie jako asystent lub bedzie sobie szukał pracy.
Inna sprawa, ze małe uczelnie zyją dzięki grantom z zagranicy. I nawet jeśli robią super prace, to są jedynie podwykonawcami i ich nazwiska nie znajdą sie wśród autorow artykułów.
mirek19930, 16 sierpnia 2016, 19:21
Polskie uczelnie wyższe to muł, niszczony przez beton wykładający na nich. Beton chce jak najwięcej zasług na siebie, co spowalnia rozwój projektów uczelnianych nawet jeśli beton tylko je podpisuje swoim nazwiskiem. Kolejna sprawa uczelnie przyjmują masowo nie liczy się jakość tylko ilość składa się na to łatwe matury jak i pogłowny zysk z każdego żaka dla uczelni. Ciąg nauczania gimnazjum --> liceum --> szkoła wyższa się nie uzupełnia. W Polsce dostać patent to droga przez mękę, a patenty to zazwyczaj najwyżej punktowane pozycje w takich rankingach. Projekty uczelniane są słabo finansowane ( przykład do 12 tyś. grant rektorski na mojej uczelni), ministerialne pieniądze są ciężko dostępne. Uczelnie starają się dobijać rankingowe punkty "ucząć" studentów zagranicznych, u nas zazwyczaj Ukraińców, którzy nie pozostawiają złudzeń że są na nich dla stypendium socjalnych i przywilejów. Wymieniać tak można bez końca.
ojciec detecktor, 16 sierpnia 2016, 21:53
Dobrze jest się czasem zastanowić.
thikim, 16 sierpnia 2016, 22:03
Przy takim socjalu też bym trzymał
Generalnie napisaliście jak jest i szybko to się nie zmieni.
Na razie nie ma czym się chwalić
Kupiłem za ok. 41k. Po dzisiejszym kursie to tak lekko licząc jest z 37k, a więc 4k do tyłu. To tylko gra Nie liczyłem na zarobki w perspektywie miesiąca. Takim geniuszem jak Ty nie jestem Fakt, miałeś rację - mam używanie.
Tylko czemu tak temat zmieniłeś?
Gość Astro, 16 sierpnia 2016, 22:11
Bo odezwał się we mnie wilk, który zawsze gdzieś tam w głębi siedzi. Czasem to tak zniewalające uczucie rzucić się komuś do gardła i przegryźć.
Arlic, 16 sierpnia 2016, 23:43
Na jednej z czołowych polskich uczelni, większość zakładów jest na minusie (tj. mniej pieniędzy produkują niż biorą), co mówi samo za siebie, kto tam rządzi.
Co do nauczycieli akademickich tu jest inny problem - minimum wykładów jakie musisz zrobić by dostać pieniądze to 8h/tydz, za granicą jest 2h/tydz. Oczywiście nie musisz wykładać, ale kto będzie ryzykował ;-)
radar, 18 sierpnia 2016, 20:48
Widzę, że ten kraj czeka na dobrego...
http://memy.pl/mem/27311/Ludzie_wspominaja_mnie