Pozornie bezsensowny pokaz po, a nie przed atakiem
Wbrew temu, co dotąd sądzono o funkcji jaskrawego ubarwienia, należący do rodziny pasikonikowatych górski Acripeza reticulata zawsze demonstruje swój czerwono-niebiesko-czarny odwłok po, a nie przed atakiem drapieżnika.
Badania nad pozornie niemającym sensu zachowaniem zaczęły się od wędrówki Kate Umbers po australijskich Górach Śnieżnych jesienią 2008 r. Byłam zaskoczona łatwością, z jaką można było schwytać A. reticulata i niewielkim stawianym oporem. Jakiekolwiek środki odstraszające pojawiały się dopiero po wszystkim.
Razem z Johanną Mappes Umbers badała 40 hodowlanych osobników. Panie zauważyły, że owady prawie nigdy nie ujawniały swoich barw podczas stukania długopisem przy głowie, dmuchania czy machania nad nimi książką, tak by wyglądało to na przelatującego w górze ptaka. A. reticulata urządzały pokaz tylko w sytuacji bezpośredniego kontaktu: szturchania albo prób podniesienia.
Umbers podejrzewa, że owad może przedkładać ostrożność nad wywoływanie piorunującego wrażenia. Wtapia się w otoczenie, a gdyby ujawnił swój barwny odwłok, byłoby już po kamuflażu. Dodatkowo nie ma gwarancji, że jaskrawe kolory spełnią swoją funkcję; jeśli drapieżnik nie spotyka się często z takim owadami, nie zrozumie komunikatu i zaatakuje. Mimo że wiele zwierząt traktuje takie pokazy jako dający czas na ucieczkę czynnik rozpraszający, A. reticulata nie ma warunków do zmykania. Nie dysponuje przystosowanymi do skakania odnóżami pasikonikowatych, a samice nie umieją nawet latać. Ma za to coś innego: bardzo twardy pancerz.
Autorki artykułu z pisma Animal Behaviour uważają więc, że A. reticulata stosuje następującą strategię: chowaj się tak długo, jak się da, licz na to, że pancerz wytrzyma cios, a jeśli nie, miej nadzieję, że zadziała twoja obrona chemiczna. Umbers sądzi, że jaskrawe ubarwienie odwłoka ukrytego pod pokrywami to uzupełnienie okropnego smaku.
W przyszłości pani biolog zamierza sprawdzić, jakie zwierzęta zjadają A. reticulata - na razie najmocniejszymi kandydatkami wydają się np. sroki - i jak reagują na różne aspekty obrony tych owadów.
Komentarze (0)