Alagba, być może najstarszy żółw na świecie, przeżyła podobno 344 lata
W pałacu królewskim w nigeryjskim mieście Ogbomosho zmarł żółw, który miał podobno 344 lata. Samica Alagba zakończyła życie po krótkiej chorobie. Mogła być najstarszym żółwiem w Afryce, a może i na świecie.
Wedle tradycji Alagba przyszła na świat 1675 roku w Oyo (dzisiejsze Ogbomosho). Od tamtego czasu żyła w pałacu królewskim. Żółw zyskał olbrzymi rozgłos i popularność za rządów obecnego lokatora pałacu Oby Jimoha Oyewumi Ajagungbade III. Jak poinformował sekretarz władcy, Toyin Ajamu, do swojej dyspozycji żółw miał dwie osoby obsługi, które dbały o pożywienie, zdrowie i wygody zwierzęcia. Każdego dnia Alagba była odwiedzana przez turystów z całego świata.
Ze względu na wiek, szacunek i fakt, że to tak naprawdę do domu Alagby wprowadzali się kolejni władcy, mówienie o zwierzęciu jak o zwykłym żółwiu było niemalże świętokradztwem.
Nie wiadomo, czy Alagba mogła rzeczywiście żyć ponad 300 lat. Większość żółwi z pewnością nie żyje aż tak długo. Innym znanym długowiecznym żółwiem był Adwaita. Ten samiec żółwia olbrzymiego zmarł w 2006 roku w wieku około 250 lat. Podobno był jednym z czterech żółwi podarowanych Robertowi Clive'owi, twórcy brytyjskiego kolonializmu w Indiach, przez marynarzy. Adwaita miał przyjść na świat około 1750 roku. Wiadomo, że mieszkał w posiadłości Clive'a, a życie zakończył w ogrodzie zoologicznym w Kalkucie.
Na Seszelach żyje żółw Jonathan, który może liczyć sobie 187 lat.
Przedstawiciele pałacu w Ogbomosho oświadczyli, że ciało Alagby zostanie zabalsamowane.
Komentarze (0)