Życie na górze lodowej
Próbując uzmysłowić ludziom skutki zmiany klimatu, włoski podróżnik Alex Bellini zamierza mieszkać na górze lodowej, póki ta się nie roztopi. Chce rozpocząć projekt wiosną przyszłego roku na Grenlandii. Mężczyzna szacuje, że spędzi na górze ok. 8-12 miesięcy.
Bellini będzie mieszkać w specjalnej kapsule z kewlaru. Jak wyjaśnia śmiałek, tego typu pływające konstrukcje są wykorzystywane jako szalupy ratunkowe na platformach wiertniczych. Kiedy góra lodowa się roztopi, będę dryfować po Atlantyku, [...] aż fale wymyją mnie na brzeg.
Włoch zabierze ze sobą ok. 300 kg liofilizowanej żywności oraz sprzęt elektroniczny. Choć na razie nie wybrał jeszcze konkretnej góry, wyjaśnia, że musi być szeroka i płaska.
Moim celem jest opisanie i zbadanie za pomocą naukowych metod całego cyklu życiowego góry lodowej. Zamierzam wykazać, jak bardzo tempo topnienia przyspieszyło w ostatnich dekadach. Alex wspomina też o symbolicznym wymiarze przedsięwzięcia. Przygody dryfującego samotnie po oceanie mężczyzny mają reprezentować kondycję całego rodzaju ludzkiego [...].
Większość czasu podróżnik spędzi sam, ale od czasu do czasu będzie się spotykać z pokrewnymi duszami: pisarzami, blogerami czy ekologami. Zamierza wykorzystać czas na górze do przetestowania różnych technologii: komunikacyjnych i energetycznych. Przygotowując się zawczasu na brak zajęć, chce zabrać ze sobą coś do czytania. Zapisał się też z żoną na online'owy kurs psychologii.
Bellini jest byłym bankierem, który na początku XXI w. porzucił intratną posadę. Włoch przyznaje, że decydując się na zamieszkanie na górze lodowej, inspirował się historią Umberta Nobilego, konstruktora sterowców. Po zdobyciu bieguna w 1928 r. jego sterowiec Italia uległ wypadkowi. Przeciążona maszyna spadła na lód i zderzyła się z krą. Część załogi przetrwała kilkadziesiąt dni dzięki Czerwonemu Namiotowi.
Komentarze (5)
seraph, 25 sierpnia 2014, 12:19
Z górami lodowymi to nie jest tak, że szybciej tracą masę poniżej poziomu wody co prowadzi się do ich "przetaczania" co pewien czas, bo w pewnym momencie czubek przeważa i góra traci równowagę? Jak śmiałek chce utrzymać na tym kapsułę?
pogo, 25 sierpnia 2014, 12:49
Chyba właśnie dlatego chce płaską górę. Jeśli będzie ona szersza niż wyższa, to się nie przetoczy.
Ewentualnie te 8-12 miesięcy to właśnie czas jaki można się utrzymać przed przetoczeniem.
A właściwie to pierwszy raz słyszę o takich zjawisku. Może dlatego, że nigdy się tym nie interesowałem...
Usher, 25 sierpnia 2014, 14:29
Pobieżne uzasadnienie - góra lodowa dryfuje niesiona przez wodę, więc jej zanurzona część pozostaje względem wody w spoczynku, za to na powierzchni góra podlega ogrzewaniu przez słońce i rozmywaniu przez powstałą w ten sposób wodę. Wymianę ciepła wzmaga oddziaływanie wiatru, który nie tylko wdmuchuje nagrzane powietrze w szczeliny, ale też rozbryzguje wodę i usuwa parę wodną, a na na poziomie wody góra podlega działaniu fal.
Gornik, 28 sierpnia 2014, 12:50
O przetaczaniu gór lodowych nigdy nie słyszałem i w sumie ciężko to sobie wyobrazić, bo góra lodowa w większości jest zanurzona, więc raczej nie powinno być z tym problemu. A kapsula zapewne zabezpieczy go w razie takiej sytuacji, bo nie wyobrażam sobie, aby zdecydował się na coś takiego w kapsule, która nie ma odpowiedniej wyporności i nie ma mozliwośc samodzielnego pływania.
Usher, 28 sierpnia 2014, 21:23
Przetaczanie to zły termin. Chodzi o hipotetyczne samorzutne obrócenie się góry lodowej np. na bok czy nawet do góry nogami, kiedy wskutek topienia zmieni się jej środek ciężkości. Jak wcześniej starałem się wykazać, dopóki góra pozostaje w jednym kawałku, jest to raczej niemożliwe (góra powinna się powoli wynurzać, a zmienne warunki topienia na zdjęciach mogą być widoczne jako poziome smugi), jednak może do tego dojść, gdy góra rozpada się na mniejsze części.