Android rośnie w siłę
W sklepie Android Market można wybierać już spośród ponad 100 tysięcy programów. Użytkownicy pobrali je podobno już ponad miliard razy. Google nie potwierdza tej informacji i nie wiadomo nawet, czy w statystykach uwzględniano aktualizacje dla programów, czy też nie.
Wiadomo jednak, że system Android szybko zdobywa popularność. Pomaga w tym też fakt, że aż 61,4% programów w Android Market jest darmowych.
Z drugiej jednak strony taka polityka może zniechęcić developerów, którzy chcieliby zarobić na swojej pracy. Mogą oni nie chcieć pisać programów dla Androida i umieszczać ich w Android Market, gdyż wraz z rosnącym odsetkiem bezpłatnych programów spada prawdopodobieństwo, że ktoś kupi aplikację.
Wydaje się, że problemy te dobrze zrozumiał Microsoft, który ogłosił właśnie, że będzie współfinansował tworzenie programów na platformę Windows Phone 7. Koncern dostarczy developerom bezpłatne narzędzia, wsparcie techniczne, urządzenia do testowania, szkolenia, wesprze ich marketingowo oraz, w niektórych przypadkach, będzie partycypował w kosztach rozwoju strategicznych projektów.
Przedstawiciele Microsoftu odrzucają stwierdzenia, że taka strategia związana jest z silną pozycją Apple'a i Google'a na rynku smartfonów. Robimy to, gdyż Windows Phone 7 to znacznie ambitny projekt niż wszystko, czego próbowaliśmy wcześniej - oświadczył Microsoft.
Komentarze (3)
Przemek Kobel, 16 lipca 2010, 15:57
Przecież w App Store też są darmowe aplikacje dla iPhone'a. Ja bym się popatrzył na coś innego - ile kosztuje iPhone, ile na przykład taka Motorola Milestone, i co oba sprzęty oferują.
Piotrek, 19 lipca 2010, 09:49
Ta liczba jest mocno przesadzona. W tej chwili na rynku Androida mamy wersje 1.5, 1.6, 2.1, 2.2
Teraz sobie wyobraźcie że trzeba robić w niektórych przypadkach port specjalnie dla 1.5, oddzielnie dla 1.6 i oddzielnie dla 2.1<, a teraz zdarza się portowanie z 2.1 na 2.2 ponieważ Froyo jest świeży
Jeszcze w tym roku czeka nas wersja 2.3 bądź 3.0
Teraz dodajmy do tego, że każdy dobry program ma swój pseudo odpowiednik. W markecie panuje niewyobrażalny burdel (interfejs, podział na kategorie i wszystko po kolei)
Wniosek? Market to taka kloaka na środku salonu, wszystko idzie na ilość a nie jakość, choć jest parę perełek wśród tego chaosu. Jak się Google nie weźmie za to, to się zemści na nich.
Druga sprawa telefony z Androidem dostarczonym przez producenta niejednokrotnie są mocno ograniczone, np HTC Magic. Takie Ferrari za przystępną cenę tylko, że z ograniczeniem prędkości. Jak go nie zdejmiesz tak się nie nacieszysz i zakup będzie co najmniej kuriozalny.
Przemek Kobel, 19 lipca 2010, 10:02
Apple przegina w drugą stronę. Nie raz się zdarzało, że aplikacja została wywalona "bo tak". I weź tu rób z tego biznes.