Coraz więcej szkodliwego kodu na Androida
Android cieszy się olbrzymią popularnością nie tylko wśród użytkowników, ale też wśród cyberprzestępców. Eksperci z firmy G DATA informują, że samym tylko I kwartale bieżącego roku zidentyfikowali 440 000 nowych fragmentów złośliwego kodu skierowanego przeciwko Androidowi. To o 6,4% więcej niż kwartał wcześniej.
Taka liczba złośliwego kodu nie powinna dziwić. Nie od dzisiaj wiadomo, że im bardziej popularne oprogramowanie, tym częściej na celownik biorą je cyberprzestępcy. Tymczasem w USA aż połowa populacji korzysta ze smartfonów i tabletów podczas przeprowadzania transakcji bankowych, a zakupy przez internet są w 78% przypadków wykonywane właśnie za pomocą urządzeń mobilnych. To olbrzymia grupa potencjalnych ofiar, z której znaczna część korzysta właśnie z Androida. Specjaliści twierdzą, że około 50% szkodliwego kodu na Androida powstało właśnie po to, by okradać użytkowników systemu. Przestępcy wiedzą, że trzeba atakować platformy z największą liczbą użytkowników, a fakt, że Android to system opensource'owy, posiadający wiele różnych wersji powoduje, że jest znacznie łatwiejszym celem - mówi Andy Hayter z G DATA. Sporym problemem jest również zachowanie samych użytkowników, którzy nie próbują chronić swoich urządzeń mobilnych. Ci sami ludzie, którzy dbają o bezpieczeństwo komputerów stacjonarnych nie widzą takiej potrzeby w przypadku smartfonów czy tabletów.
Komentarze (3)
Astroboy, 6 lipca 2015, 10:12
Artykuł sponsorowany?
Nooo. Generalnie, myślenie nie boli.
Jajcenty, 6 lipca 2015, 12:58
E tam. Istnieje rzesza ludzi dla których bebechy systemów są niepoznawalne. Na przykład większość konsumentów www nie ma pojęcia z czego się je robi.
I nie ma w tym nic złego. Ta rzesza ma co innego do roboty niż przedzieranie się przez akronimy.
Złem jest, że waniliowe urządzenia podatne są na ataki. W końcu przygotowują je fachowcy.
Astroboy, 6 lipca 2015, 13:34
No a jak mógłby powiedzieć inaczej programista?
Pełna zgoda, ale jako złośliwiec miałbym wątpliwości co do fachowości fachowców.
W opensource albo coś robisz pożytecznego, albo jesteś wyśmiany.
Jak na forum.