Prywatna stacja kosmiczna zastąpi Międzynarodową Stację Kosmiczną?
Trwają prace nad prywatną stacją kosmiczną, Axiom International Commercial Space Station (AICSS). Przedstawiciele firmy Axiom Space z Houston mowią, że ich celem jest stworzenie stacji, na której będą mogli przebywać zarówno astronauci wysłani przez agendy rządowe, jak i klienci firm prywatnych. Stacja ma zapewnić miejsce zarówno do prowadzenia badań naukowych, testowania systemów eksploracji kosmosu i pozaziemskiej produkcji przemysłowej, jak i pozwolić na rozwój kosmicznej turystyki. Axiom Space prowadzi rozmowy z przedstawicielami ponad 20 krajów zainteresowanych współpracą oraz z nieujawnioną firmą, która planuje prace badawcze i produkcyjne na stacji.
Jeszcze w bieżącym roku mają zostać podpisane umowy, które pozwolą na zamknięcie pierwszej i drugiej rundy finansowania oraz rozpoczęcie prac konstrukcyjnych. Wszystko dzieje się szybko. Odpowiadamy na już istniejące zapotrzebowanie - mówi Amir Blachman, wiceprezes ds. rozwoju strategicznego Axiom Space. Blachman dodaje, że przykładem takiego zapotrzebowania może być NASA, która wydaje ponad 300 milionów dolarów rocznie na badania prowadzone na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
W połowie stycznia Axiom podpisał umowę o współpracy z firmą Made In Space, która wykorzystywała drukarki 3D do produkcji na ISS. Celem obu przedsiębiorstw jest wypracowanie metod kosmicznej logistyki, w jaki sposób urządzenia produkcyjne należy rozmieścić na stacji kosmicznej, jakie to powinny być urządzenia, jak je zasilać czy jak zarządzać ciepłem odpadowym powstającym w czasie produkcji.
Prywatna stacja kosmiczna może zastąpić ISS. Obecnie Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ma zapewnione finansowanie do roku 2024. Wtedy to ma zostać wysłana w kierunku Ziemi i spłonie w atmosferze. Jednak NASA stara się przekonać swoich partnerów do utrzymywania stacji do 2028 roku. Pilnie śledzimy te wydarzenia. Musimy pracować tak, jakby ISS miała zakończyć misję w roku 2024. Istnieją strukturalne i operacyjne ograniczenia pracy ISS, szczególnie chodzi tutaj o rosnące koszty jej utrzymania - mówi Blachman. Obecnie, jak informuje, koszt dziennego pobytu astronauty na ISS to 7,5 miliona dolarów. Axiom obiecuje, że na jej stacji będzie on znacznie niższy. Już w bieżącym roku Axiom rozpoczyna szkolenia astronautów. W ramach treningu w połowie 2019 roku polecą oni na ISS. Firma obiecuje, że przygotowywani przez nią astronauci będą mieli takie same kwalifikacje jak astronauci NASA.
Axiom planuje też, i ma już zezwolenie NASA, na dołączenie do ISS swojego własnego modułu stacji kosmicznej. Ma to nastąpić w roku 2020. W przyszłości moduł ten zostanie odłączony od ISS i stanie się częścią AICSS. Dużo zależy od tego, czy ISS zaprzestanie pracy w 2024 czy później. To zmieni nasze finanse, ale nie zmieni opłacalności samego przedsięwzięcia. To będzie nadal bardzo opłacalny duży biznes - informuje Blachman.
Komentarze (6)
smoczeq, 31 stycznia 2017, 16:19
Coś mi ta nazwa mówiła
tempik, 31 stycznia 2017, 16:21
Spore te koszty per astronauta. Właściwie chyba nie ma potrzeby żeby cały czas tam siedzieli i zawyzali koszty. Można by raz na dwa lata lecieć, protestować nowe koncepcje, zetrzeć kurz i wracać na ziemię. Było by taniej. A tak, siedzą, zbijają bąki i wymyślają głupoty na YouTube
TrzyGrosze, 31 stycznia 2017, 18:14
Taki zarzut musiałem sam zbadać , no i w Wiki: "Do tej pory nie dokonano jednak na ISS żadnego przełomowego odkrycia."
krwisty, 1 lutego 2017, 09:44
Dopóki nie powstanie technologia, która znacznie obniży koszty lotów takie stacje to kosmiczne koszty moim zdaniem nie opłacalne bo tak jak wyżej kolega napisał siedzieć i patrzeć przez okienko za mld $$ trochę tak nie bardzo. Teraz dochodzi do tego kosmiczna turystyka ale i tutaj te koszty budowy jak i późniejszych lotów muszą być obniżone. Na początek znajdą ludzie chcący wyłożyć mln za taką wycieczkę no ale ile ich będzie? Tak czy inaczej mam nadzieję że ten prywatny sektor tknie nowego ducha w kosmiczne przedsięwzięcia bo NASA ehhh ta NASA szkoda pisać.
ormianin, 6 lutego 2017, 13:55
Koszty, koszty i jeszcze raz koszty. Wyniesienie 1 kg na niską orbitę (200 - 2000 km na Ziemią) kosztuje nawet 25 tyś. dolarów. Bazy w kosmosie to jeszcze długa droga. Trzeba skoku technologicznego, który obniży koszty wynoszenia ładunków.
wilk, 6 lutego 2017, 22:44
Po prostu trzeba drukować od razu na orbicie. A surowce czerpać z zaciągniętych asteroid.