Sterowanie przez pochylanie
BT Group pracuje nad technologią, która pozwoli na kontrolowanie notebooka za pomocą ruchów całej maszyny. Sterowanie menu i aplikacjami odbywałoby się więc dzięki przechylaniu, przesuwaniu czy podnoszeniu i opuszczaniu maszyny.
BT zamontowało w prototypowym notebooku przyspieszeniomierz, który mierzy wartość przyspieszenia poruszanego komputera względem pola grawitacyjnego Ziemi. Jednak prawdziwym wyzwaniem jest stworzenie oprogramowania odpowiednio interpretującego ruchy komputera.
Notebook sterowany za pomocą ruchów całej maszyny może ułatwić życie osobom starszym oraz upośledzonym ruchowo. Dla nich wykonywanie precyzyjnych ruchów myszką może być bardzo trudne. Maszyna przyda się też tam, gdzie wykorzystanie myszy byłoby niemożliwe lub niepraktyczne.
Konstruktorom udało się w tej chwili zademonstrować prototyp, który pozwalał na czytanie książki i obracanie widocznej na ekranie fotografii. Technologia wciąż jest we wczesnej fazie rozwoju i nie wiadomo, kiedy może zadebiutować na rynku.
Komentarze (4)
mikroos, 6 maja 2007, 12:46
a może jeszcze przez lizanie ekranu? kompletnie nie rozumiem, jak przechylanie notebooka ważącego 2,5 kg może być wygodniejsze od dotykania touchpada... zresztą zawsze zostają ekrany dotykowe z rysikiem, a niektóre firmy ciągle poza touchpadem instalują "joysticki" (nigdy nie mogę zapamiętać ich nazwy) jako urządzenie wskazujące.
Mariusz Błoński, 6 maja 2007, 17:40
Myślę, że bardziej tu chodzi o precyzję niż wygodę. Dla osoby starszej czy upośledzonej ruchowo precyzyjne używanie myszki czy touchpada może być niewykonalne. No i przy okazji takich badań można też wynaleźć coś innego. Ot chociażby sposób na zabezpieczenie notebooka. Już kilka lat temu słyszałem o pracach nad technologią, która, zamontowana w notebooku, analizowałaby sposób poruszania się jego właściciela. Gdyby takiego notebooka ktoś ukradł to, właśnie na podstawie schematu poruszania się, notebook mógłby wykryć, że nie niesie go właściciel i przystępowałby np. do szyfrowania dysków.
OMAN, 6 maja 2007, 18:08
Hmm... Nie za bardzo widzę tu nowość, bo takie coś jest już w MacBook'ach Pro, inna sprawa, że nikt tego nie używa, a programów wykorzystujących to jest raptem kilka...
mikroos, 6 maja 2007, 21:23
ok, ok, zgadza się - ale mimo wszystko sądzę, że skoro osoba ma zbyt niesprawne ręce, by przesuwać palcem po touchpadzie, to tym bardziej nie będzie w stanie przechylać (płynnie i precyzyjnie!) całego notebooka, ważącego 2,5 kg. poza tym nie rozumiem kompletnie, po co rozwijać taką technologię i wydawać na to kasę, gdy już od dawna istnieją ekrany dotykowe i spokojnie można korzystać z nich. w nagorszym wypadku można by było zmodyfikować rysiki tak, by mogły być np. noszone jako "pierścionek" albo opaska na nadgarstek, aby ograniczyć wykonywanie ruchów palcami.
myślę, że to strasznie ryzykowna technologia. żeby nie szukać przykładów daleko: z notebookiem chodzę po mieszkaniu, jeżdzę tramwajem/autobusem, biorę go na rower do plecaka jadąc na uczelnię, jeżdżę pociągami... to co najmniej cztery bardzo różne sposoby bardzo różnego noszenia, nie sposób tu znaleźć jakieś powtarzające się schematy charakterystyczne dla mojej osoby. szyfrowanie dokumentów przy pracy przy odłączonym zasilaniu = śmierć dla baterii, biorąc pod uwagę ilośc zasobów procesora zużywanych w ten sposób. o niebo, niebo lepsze są klipsy USB, których wyłączenie: 1. blokuje ekran (uruchamia wygaszacz z hasłem) 2. zaczyna szyfrowanie określonych plików