Po 17 miesiącach walki z zakażeniem krwi zmarł bohater akcji ratunkowej w jaskini Tham Luang

| Ciekawostki
Royal Thai Navy, FB

Zmarł jeden z ratowników biorących udział w zeszłorocznej akcji ratunkowej w zalanej jaskini Tham Luang. Beiret Pakabara z tajskich sił Navy Seal nabawił się wtedy zakażenia krwi. Znajdował się pod stałą opieką lekarzy, ale jego stan się ostatnio pogorszył. Przypomnijmy, że podczas samej akcji zginął Saman Kuman, 37-letni nurek dostarczający tlen.

Akcja ratunkowa w Tham Luang odbywała się od 23 czerwca do 10 lipca 2018 r. Nurkowie odnaleźli 12 chłopców w wieku 11-16 lat i ich 25-letniego trenera 2 lipca. Przygotowania operacji ratunkowej trwały kilka kolejnych dni. Wydarzenie było relacjonowane przez media z całego świata. Operację uznano za największą i najbardziej złożoną akcję ratunkową w jaskini w historii.

Gazeta Bangkok Post podała, że ceremonia pogrzebowa sierżanta Pakabary odbyła się w piątek w meczecie Talosai w południowej prowincji Satun.

Matka podkreśla, że od akcji ratunkowej przez 17 miesięcy Beiret wiele razy trafiał do szpitala. W piątkowym oświadczeniu na Facebooku Royal Thai Navy złożyła rodzinie kondolencje. Rzecznik Royal Navy Prachachart Sirisawat dodał, że Pakabara zostanie odznaczony i awansowany do rangi porucznika. Mówiono też o wypłacie odszkodowania.

Beiret Pakabara Thai Navy akcja ratunkowa Tham Luang zakażenie krwi