Ktoś uszkodził młotkiem ślad dinozaura sprzed 115 mln lat
W Bunurong Marine and Coastal Park w Australii ktoś zniszczył ślad dinozaura sprzed 115 mln lat. W zeszłym miesiącu oprowadzający szkolną wycieczkę strażnicy zauważyli, że na stanowisku Dinosaur Dreaming najprawdopodobniej za pomocą młotka odłupano fragment z odciskami palców o szerokości ok. 30 cm.
Gdy w 2006 r. odkryto ślad, paleontolodzy z Muzeum Wiktorii i Monash University zadecydowali, by wszystko pozostawić, tak by zwiedzający mogli go oglądać w naturalnym stanie. Przy okazji wykonali silikonowy odlew.
To takie rozczarowujące. Ten odcisk był tam od milionów lat i stanowił popularne, znaczące stanowisko - podkreśla Brian Martin.
Platformę porastają glony, dlatego odcisk jest słabo widoczny i wygląda jak zwykła skała. Zarys stopy widać dopiero po bliższym przyjrzeniu. Odłupane kawałki znaleziono w strefie pływowej. Na szczęście technicy z Muzeum Wiktorii będą mogli w pewnym stopniu odtworzyć odcisk - dodaje Mike Cleeland.
Specjaliści podkreślają, że do tej pory nie ustalono, jaki dinozaur go zostawił. Naukowcy mają dowody, że w rejonie dzisiejszego Inverloch występowało co najmniej 6 różnych mięsożernych dinozaurów.
Komentarze (12)
wilk, 27 grudnia 2017, 14:53
Teraz powinni zmienić formułę zwiedzania. Powinni opowiadać, że „tutaj znajdował się odcisk dinozaura, który przetrwał miliony lat, jednak odpad ewolucji, który zapewne znajduje się i w waszym gronie, albo i wy jakiś stworzycie, dokonał aktu zniszczenia tego bezcennego śladu; przejdźmy teraz do stanowiska C, gdzie znajdowały się bezcenne posągi…”.
thikim, 27 grudnia 2017, 16:12
Dlaczego bezcennego?
Gubię się już w tej narracji. To w końcu życie ludzkie i człowiek jest bezcenną wartością czy odcisk dinozaura
OtByt, 27 grudnia 2017, 16:23
Skąd takie przypuszczenie? Może jakieś namiary na literaturę profesjonalną?
Jajcenty, 27 grudnia 2017, 16:24
Chcesz dyskutować o aktach bezmyślnego wandalizmu w kontekście życia ludzkiego? Proszę bardzo. Ludzi mamy dużo, a według Marszałka nic niewartych, więc tak, jeden odcisk dinozaura jest więcej warty od osoby płatnego afektu.
OtByt, 27 grudnia 2017, 16:27
Dorzuciłbym znamienitych strategów rozpoczynających od mszy i zaleceń doktryny wojennej po niej (wymordować wszystkich).
thikim, 27 grudnia 2017, 17:24
Nie, jak zresztą dość jasno napisałem.
Pytam co ma większą wartość spośród bezcennych rzeczy takich jak: ludzkie życie, odciski dinozaura.
Przy czym te dwa przykłady wymieniam nie z własnego przekonania ale z dyskusji tutaj toczonych
W zasadzie to wystarcza za odpowiedź. Każdy udziela odpowiedzi właściwej sobie.
Jeśli jednak tak łatwo Ci określić relacje pomiędzy życiem a odciskiem to jeszcze jakbyś mógł (co z Twoimi zdolnościami za pewne nie jest trudne) określić to w dolarach.
Rozumiem, że życie ludzkie szybko określasz na zasadzie: swój - obcy. Uszkadza (a raczej kradnie) odciski dinozaurów to obcy o mniej wartym życiu niż odcisk Ciekawe. Ale nie zaskakujące. Niemcy też tak robili. Obcy? Zatem można przerobić na mydło.
Ciekawy jestem też jak szeroki jest katalog rzeczy bardziej wartościowych dla Ciebie Jajcenty niż życie obcego?
Bezcenne malowidło?
Bezcenny rękopis?
Bezcenny akt modelki?
Na końcu dojdziemy do: niezwykłe mydło z człowieka jest więcej warte niż życie obcego.
Otóż z mojego punktu widzenia: więcej jest warte życie nawet największego "podelca" niźli kawałek kamienia.
Co nie oznacza abym przyjmował punkt widzenia o bezcenności ludzkiego życia. Bynajmniej.
OtByt, 27 grudnia 2017, 19:06
Czyli jak zwykle. Mydełko i po jajkach (właściwie bez jaj). Wszystkiego dobrego w nowym roku(*), również następnym (patrz (*)).
Jeśli udało się panu wyrwać z tej pętli, to (*).
Dorzucę, że my nie takie rzeczy w Polsce.
https://wiadomosci.wp.pl/duchowe-uzdrawianie-bedzie-refundowane-wiceminister-zdrowia-spotkala-sie-z-uzdrowicielami-6202852933830273a
ex nihilo, 27 grudnia 2017, 19:30
Hmm... tyle że życie "podelca" może mieć wartość ujemną, a w przypadku kamienia o to raczej trudno.
nantaniel, 27 grudnia 2017, 20:30
Przecież od dawna szpitale zatrudniają księży, którzy świadczą "posługę duszpasterską" (i płacą im - co prawda nie bezpośrednio z NFZ-u, ale na przykład z pieniędzy zarabianych na wynajmie szpitalnych pomieszczeń)
thikim, 27 grudnia 2017, 23:09
A dlaczegóż to? Jak się dokładniej sprawę zbada to się okaże że podelec nie zawsze był podelcem. Zmienna wartość życia? Być może. Ale dlaczego.
BTW. Jakże to prosto osobie o lewicowych poglądach w zależności od chwilowej potrzeby ludzkie życie sprowadzić od "bezcennego" do "ujemnego" w domenie wartości
Oczywiście klasyfikację zawsze przeprowadzimy zgodnie z potrzebą ruchu proletariackiego
Ogólnie to jestem przeciw. Ale jednak to wycie jakie się rozlegnie, w czasie którego będzie można zrobić bardzo dużo bo odwróci uwagę. Tak się robi politykę.
Tak że nawet wielbiciel szczawiu powiedział ludzkim głosem: myliliśmy się, nasi przeciwnicy są skuteczni.
BTW. Astro jak zwykle pierwszy nie wytrzymał i zjechał na politykę
ex nihilo, 28 grudnia 2017, 05:14
Chyba Ci się już wszystko całkiem porypało
To akurat prawica często płacze, że ta wredna lewacka i bezbożna unia na "kś" nie pozwala.
No i zauważ może też, że klasyfikacja (sortowanie), to ulubiona zabawa prawicy - lepsze i gorsze sorty, prawdziwi Polacy i tacy xujowi trochę, biali i za bardzo opaleni, my katolicy i te paskudne bezbożniki... i tak dalej.
A czy ja jestem lewicowy? Mniej więcej tak jak mój (?) psiur, czyli noga w górę i długim sikiem na te Wasze prawicowe etykietki.
Księża w szpitalach?
A niech sobie będą, psychologów też tam mają. Każdy może sobie wybrać, co mu akurat w danej chwili pasuje.
Jajcenty, 28 grudnia 2017, 08:20
Bierzesz związek frazeologiczny i traktujesz go dosłownie? Słabo, ponieważ słowo bezcenny oznacza "mający wielką wartość" https://sjp.pl/bezcenny.
Najbliżej wyceny ludzkiego życia byłem w wojsku na warcie. Regulamin służby wartowniczej określa to dość jasno. Wartownik ma pełne prawo użycia broni w obronie obiektu użyteczności publicznej np, muzeum. Tak więc, Thikim, dzieło nie musi być "bezcenne". Z mojego punktu widzenia konserwy, których pilnowałem były dość mało warte, ale jednak musiałbym wystrzelić w Twoim kierunku gdybyś po nie sięgnął. Ile konserw może unieść przeciętny Thikim? Masz odpowiedź na pytanie ile jesteś warty. Jako złodziej konserw, oczywiście. Bo jako prawy obywatel jesteś, oczywiście, bezcenny.