Promieniowanie kosmiczne i Słońce przyspieszają nukleację areozoli
Aktualizacja: artykuł opublikowany w piśmie „Nature", został różnie zinterpretowany przez media. Jednak pola do interpretacji nie pozostawiają słowa Jaspera Kirkby'ego, który stwierdził, że przeprowadzone przez niego i jego kolegów badania nie mówią nic o możliwym wpływie promieniowania kosmicznego na chmury i klimat, ale są bardzo ważnym pierwszym krokiem w zrozumieniu tego zagadnienia.
Wstępne wyniki wykazały bowiem, że promieniowanie kosmiczne ma spory wpływ na nukleację, że wysokoenergetyczne protony przyczyniają się do co najmniej 10-krotnego zwiększenia tempa nukleacji aerozoli, jednak powstające w ten sposób cząsteczki są zbyt małe by mogły posłużyć za zaczątek chmur. Eksperyment wykazał, że na wysokości kilku kilometrów do procesu nukleacji wystarczają para wodna i kwas siarkowy, a proce ten jest znacznie przyspieszany promieniowaniem kosmicznym. Na wysokości do 1 kilometra nad ziemią konieczna jest jeszcze obecność amoniaku.
Co najważniejsze, badania CLOUD pokazały, że para wodna, kwas siarkowy i amoniak, nawet "napędzane" promieniowaniem kosmicznym, nie wyjaśniają zachodzącego w atmosferze procesu formowania się areozoli. Stąd wniosek, że zaangażowane weń muszą być jeszcze inne składniki.
Jak zatem widzimy, pierwsze rezultaty uzyskane w ramach prowadzonego przez CERN eksperymentu CLOUD - Cosmics Leving Outdoor Droplets - nie sugerują (jak wcześniej informowaliśmy) że obecne modele klimatyczne powinny być znacznie zmienione. Z badań wynika jedynie, że promieniowanie z kosmosu odgrywa znacznie większą niż przypuszczano rolę w nukleacji aerozoli, jednak nie oznacza to jeszcze, że czynniki te prowadzą do formowaniu się chmur nad naszą planetą.
Odkrycie CERN-u wpisuje się w polityczną walkę o określenie przyczyn globalnego ocieplenia, dlatego też naukowcy starają się przedstawić tylko i wyłącznie wyniki badań i nie podawać ich interpretacji. Indukowana przez jony nukleacja objawia się ciągłą produkcją nowych cząsteczek, które trudno jest wyizolować w czasie obserwacji atmosfery, gdyż istnieje bardzo dużo zmiennych. Jednak zjawisko to zachodzi na masową skalę w troposferze - mówi Jasper Kirkby, fizyk z CERN-u.
Naukowcy doszli do takich wniosków wykorzystując akcelerator Proton Synchotron do badania zjawiska nukleacji z użyciem różnych gazów i temperatur.
Ojcem teorii o Słońcu jako pośredniej przyczynie globalnego ocieplenia, w którym rolę odgrywa interakcja wiatru słonecznego i promieniowania kosmicznego, jest duński fizyk Henrik Svensmark. Jego zdaniem Słońce to jeden z czterech czynników odpowiedzialnych za zmiany klimatyczne. Trzy pozostałe to wulkany, zmiany w stanie klimatu do których doszło w 1977 roku oraz emisja zanieczyszczeń przez człowieka.
Doktor Kirkby, który opisał dokładnie tę teorię w 1998 roku mówił wówczas, że promieniowanie kosmiczne odpowiada prawdopodobnie za połowę lub nawet całość wzrostu temperatury na Ziemi w ciągu ostatnich 100 lat.
Jak dotychczas nie udało się tej tezy udowodnić.
Komentarze (13)
Hidden, 25 sierpnia 2011, 15:56
Interesujące, z tego co sobie przypominam większa pokrywa chmur oznacza obniżenie temperatury globalnej, a jeśli promieniowanie jest głównym ich źródłem to obecny okres niskiej aktywności słońca sprzyja mniejszej pokrywie. A więc po raz pierwszy coś w tej dyskusji nabiera sensu.
yaworski, 25 sierpnia 2011, 16:19
Gdzieś ostatnio czytałem o tej teorii i tak ogólnie chodzi w niej o to, że przy niskiej aktywności słońca, a więc i przy niskim natężeniu wiatru słonecznego, do ziemi dociera znacznie więcej promieniowania kosmicznego, które powoduje wzrost ilości chmur i przez to obniżanie temperatury.
Przy dużej aktywności słońca cząstki z wiatru słonecznego powodują, że cząstki promieniowania kosmicznego są rozpraszane (zdmuchiwane?) przez co ilość i grubość chmur jest znacznie mniejsza i temperatury rosną.
Hidden, 25 sierpnia 2011, 16:41
Ale czy wiatr słoneczny nie wywołuje tego samego zjawiska co promieniowanie (czyli wiatr?) kosmiczne? Bo w takim przypadku na pewno gęstość wiatru słonecznego jest daleko większa od kosmicznego.
JakinBooz, 25 sierpnia 2011, 21:23
Cząsteczki zanieczyszczeń, w tym dwutlenku węgla również są źródłem nukleacji. W ostatnich 200 latach ilość CO2 wzrosła z 280 do 370 ppm. Czy aktywność słońca również wzrosła o 1/3 ?
Wydaje mi się, że do rewelacji przedstawionych w artykule należy podejść z ogromną rezerwą.
Nawiasem mówiąc - artykuł sponsorowany przez producentów CO2
waldi888231200, 26 sierpnia 2011, 00:00
GregVIII, 26 sierpnia 2011, 00:28
A zachmurzenie, temperatury również zmieniły się o 1/4 przez ostatnie 200lat? Bo taki wniosek sugerujesz.
Przestań proszę przypisywać jakieś mityczne znaczenie ditelnkowi węgla. A jeśli masz na myśli pyły to nie utożsamiaj jednego z drugim.
z artykułu:
"zmiany w stanie klimatu do których doszło w 1977" - może mi to ktoś wyjaśnić? bo ja nie znam tej daty. Całkowite zaćmienie słońca? Co za zmiany?
Bo w te antropologiczne czynniki to ja dalej nie wierzę.
JakinBooz, 26 sierpnia 2011, 07:31
Greg, czy mógłbyś opisać, jakie to mityczne właściwości przypisuję dwutlenkowi węgla?
Jajcenty, 26 sierpnia 2011, 07:51
Prawdopodobnie chodzi o maksimum zanieczyszczeń przemysłowych w europie - duże zapylenie -> duże zachmurzenie -> niższe temperatury. Paradoksalnie, zwiększenie wymogów wobec przemysłu spowodowało ocieplenie.
Piotrek, 26 sierpnia 2011, 10:42
IMHO zwykły beton jest groźniejszy niż te całe związki razem wzięte. W obrębie miast jest niesamowite podwyższenie temperatury, co w ich ilości przekłada się na zmiany klimatu. Czynników jest ogrom i szukanie kozła ofiarnego, takiego jak CO2 to parodia, dlatego nie ma co rozwijać kolejnego z rzędu tematu o dwutlenku węgla i jego wpływie na środowisko.
Przykład z Historii. Hitlerowi przypisuje się niesamowite ludobójstwo (i słusznie), ale litości nie on jest tylko winien. Nie usprawiedliwiam go, ale gdzie ta reszta. Ludzie lubią jak jest jedna przyczyna bo tak jest po prostu łatwiej.
Jajcenty, 26 sierpnia 2011, 15:16
Przegrałeś na mocy prawa Godwina.
JakinBooz, 26 sierpnia 2011, 16:04
Jacenty masz plusika
GregVIII, 26 sierpnia 2011, 20:23
no i jaki ma to związek z tworzeniem się chmur? zwiększyła się ich ilość przez ten okres? mniej promieni słonecznych pada na ziemię? obniżyła się temperatura na świecie? Jakiekolwiek wnioski?
JakinBooz, 26 sierpnia 2011, 20:50
Ale nie odpowiedziałeś na pytanie: jakie mityczne właściwości przypisałem dwutlenkowi węgla?
Czyżbyś nie potrafił obronić wypowiedzianej przez siebie tezy?