Europejska Agencja ds. Leków zatwierdzi remdesivir jako pierwszy lek do walki z COVID-19
Szef Europejskiej Agencji ds. Leków, Guido Rasi, poinformował, że w ciągu najbliższych dni Agencja powinna zatwierdzić remdesivir jako lek na COIVD-19. Środek ten, z którym od początku wiązano duże nadzieje, stanie się więc pierwszym lekiem dopuszczonym do użycia specyficznie przeciwko nowej chorobie.
Europejska Agencja ds. Leków już jakiś czas temu rekomendowała używanie remdesiviru, dzięki czemu lekarze mogli go stosować jeszcze przed oficjalnym dopuszczeniem. Teraz środek zostanie oficjalnie zatwierdzony.
Remdesivir to środek amerykańskiej firmy Gilead Science. Powstał on w 2014 roku jako lek przeciwko Eboli. W tej roli się nie sprawdził, jednak okazało się, że ma on szerokie działanie przeciwko wirusom RNA, w tym SARS-CoV i MERS-COV. Gdy więc wybuchła obecna epidemia i okazało się, że powoduje ją wirus SARS-CoV-2, który jest bardzo podobny do SARS-CoV, remdesivir stał się jednym z najbardziej obiecujących leków. Środek ten to analog adenozyny, który włącza się do tworzących się wirusowych łańcuchów RNA i zmniejsza wytwarzanie wirusowego RNA. Już w marcu pojawiły się doniesienia o pojedynczych przypadkach wyleczenia ludzi za pomocą remdesiviru. Rozpoczęto więc testy kliniczne na szerszą skalę.
Już 30 kwietnia pisaliśmy, że amerykański Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych poinformował o udanych testach remdesiviru. Amerykanie stwierdzili, że osoby otrzymujące ten lek wracały do zdrowia o 31% szybciej niż pacjenci z grupy kontrolnej. Ponadto śmiertelność wśród pacjentów otrzymujących remdesivir wyniosła 8%, a w grupie kontrolnej było to 11,6%.
Dzień później amerykańska Federalna Agencja ds. Żywności i Leków dopuściła remdesivir do użycia w nagłych przypadkach, tj. u tych pacjentów, u których w wyniku ciężkiego przebiegu COVID-19 saturacja krwi spadła do 94% lub mniej lub którzy wymagają podawania tlenu.
Zatwierdzenie remdesiviru przez Europejską Agencję ds. Leków nie oznacza, że lek natychmiast stanie się powszechnie dostępny. To złożony środek wstrzykiwany dożylnie, a jego producent musi zaspokoić też zapotrzebowanie niemal 200 zespołów medycznych na całym świecie, które obecnie prowadzą testy kliniczne remdesiviru.
Komentarze (5)
Szkoda Mojego Czasu, 18 maja 2020, 16:38
To poniżej podesłał mi właśnie znajomy. Każdy sam może sobie poszukać źródeł via google i wyrobić opinię; prawda to czy fake:
"Amerykanie (Uniwersytet Chapel Hill) w we współpracy z laboratorium wirusologicznym w Wuhan (2015r.) prowadzili badania w których łączono wirus nietoperza SHC014-CoV z ludzkim wirusem SARS-COv - wynik ekperymetu wirus atakuje ludzkie komórki, badania ogólnie dostępne w internecie, zostały potępione przez innych naukowców, W listopadzie 2015 r. W czasopiśmie Nature opublikowano artykuł, w którym wyrażono zaniepokojenie tym eksperymentem, który nie przyniósł korzyści w zrozumieniu wirusów, ale stanowi duże ryzyko, jeśli chimeryczny koronawirus, który może zarazić osobę, wyjdzie z laboratorium [6] . W artykule zauważono, że chociaż wirus nietoperza RsSHC014 stanowi tylko potencjalne zagrożenie, nowy sztucznie stworzony chimeryczny koronawirus jest już prawdziwym zagrożeniem dla ludzi [6] . Jednak w 2016 r. Profesor Wydziału Mikrobiologii i Immunologii Uniwersytetu Columbia Vincent Rakaniello [en] w przeglądzie najnowszych badań potencjalnie pandemicznych wirusów, w tym SHC014-MA15, powiedział:[7] : „Krytycy eksperymentów ze sztucznym wzmocnieniem funkcji wirusów często dają apokaliptyczne scenariusze, w tym uwalnianie zmienionych wirusów, a następnie katastrofalny wpływ na ludzi. Jednak takie oświadczenia są prywatnymi opiniami, które mają na celu jedynie przestraszyć społeczeństwo i zmusić nas do niepotrzebnych regulacji. Wirusolodzy manipulowali wirusami od lat [...] i ani jeden zmodyfikowany wirus nie wywołał epidemii wśród ludzi. ”
lanceortega, 21 maja 2020, 04:14
Piszą też na stronie Nature następująco:
Editors’ note, March 2020: We are aware that this story is being used as the basis for unverified theories that the novel coronavirus causing COVID-19 was engineered. There is no evidence that this is true; scientists believe that an animal is the most likely source of the coronavirus.
Szkoda Mojego Czasu, 22 maja 2020, 11:28
Jedni belive, a inni not belive. Tam, gdzie się zaczyna wiara tam kończy się nauka.
Wolałbym poznać dokumenty niż bazować na czyjejś belive.
pogo, 22 maja 2020, 13:28
Nauka opiera się na bardzo wielu wiarach:
- wiara, że matematyka rzeczywiście działa
- wiara, że przyrządy pomiarowe są zadowalająco dokładne by, dawać sensowne wyniki
- wiara, że jesteśmy prawdziwymi ludzkimi bytami a nie urojeniem mózgu Botlzmanna
Szkoda Mojego Czasu, 22 maja 2020, 14:10
Nauka - na czymkolwiek by sie opierała - to powinna mieć do siebie, by po przewidzeniu, ze kamień ma spaść, to on jednak spadał. Czyli teoria powinna znajdować potwierdzenie.
Nie widzę tu miejsca na wiarę. Na doświadczenia - jak najbardziej.
Co do matematyki: zgłaszam zdanie odrębne :-) Uważam, że liczby nie są abstraktami. ...czyli stawiam fizykę wyżej od matematyki. I to dlatego matematyka działa, a nie na odwrót.
BTW
...uważam też, że Kartezjusz był idiotą. Ale to zdanie sobie wyrobiłem dopiero po przeczytaniu jego prac. Wcześniej uważałem - tak jak mi kazano w szkole - że był mądry.