Sklepiki depresyjnych ciastek
The Depressed Cake Shop to projekt charytatywny agencji Cakehead Loves, który ma zwiększyć świadomość społeczną chorób psychicznych, głównie depresji. W kolejnych miastach Wielkiej Brytanii, a może i świata, będą się na chwilę pojawiać sklepiki sprzedające tylko i wyłącznie szare ciasta oraz ciastka. Odrobinę koloru klient znajdzie dopiero po wgryzieniu się w delicje.
Na początku sierpnia (2-4) projekt zadebiutował w Londynie. Również 4 sierpnia stragan zagościł na Letnim Festiwalu Żywności i Rzemiosła w Derby. Miss Cakehead (naprawdę Emma Thomas), dyrektor kreatywna Cakehead Loves, uważa, że szare słodycze będą stanowić świetną platformę do dyskusji. Trwają poszukiwania cukierników, tak profesjonalistów, jak i amatorów, oraz chętnych do zorganizowania eventu. Zgłoszenia są przyjmowane za pośrednictwem strony na Facebooku lub mailowo. Poszczególne sklepiki same zadecydują, jakiej organizacji przekazać zebrane fundusze.
Minimalnie dekorowane wypieki mają pokazywać klientom, jak depresja wpływa na zdolność do pracy. Szarości i inne mdłe barwy symbolizują anhedonię chorych. Sporo ciast wyjdzie z piekarnika osób, które na własnej skórze doświadczyły zaburzeń nastroju. W ich przypadku cukiernictwo będzie sposobem na wyrażenie emocji. Agencja Cakehead Loves szuka nawet sponsorów, którzy sfinansują sesje terapeutyczne z pieczeniem.
Wśród dotychczasowych propozycji wyróżniają się ciasteczka nieszczęścia od Miss Insomnia Tulip (ta sama blogerka przygotowała w zeszłym roku makaroniki stylizowane na narządy wewnętrzne).
Gdyby ktoś chciał przygotować którąś z propozycji we własnej kuchni, można skorzystać z przepisów zamieszczonych na witrynie agencji.
Komentarze (0)