Szczęśliwe spotkanie po 62 latach
Cardioglossa cyaneospila to żaba opisana w 1949 r. Potem przedstawicieli tego gatunku nie widywano przez 62 lata. Aż do grudnia 2011 r., gdy herpetolodzy z Kalifornijskiej Akademii Nauk oraz Uniwersytetu Teksańskiego w El Paso ponownie natrafili na jednego osobnika podczas ekspedycji w Burundi.
Przez lata naukowcy obawiali się, że C. cyaneospila wyginęły wskutek walk między Hutu i Tutsi. Wiedza nt. dzikiej przyrody Burundi pochodziła z badań przeprowadzonych w połowie XX w. jeszcze za rządów Belgów, trzeba ją więc było uaktualnić. David Blackburn (Kalifornijska Akademia Nauk) i Eli Greenbaum (Uniwersytet Teksański w El Paso) zorganizowali wyprawę, której celem było odnalezienie C. cyaneospila oraz innych płazów i gadów, które opisano po raz pierwszy 60 lat temu. Ku ich zaskoczeniu habitaty Rezerwatu Przyrody Bururi na południowym zachodzie kraju zachowały się w dość dobrym stanie i występowały tam populacje rzadkich ptaków leśnych oraz szympansów.
Naukowcy nie dysponowali wieloma informacjami na temat poszukiwanego obiektu. Podejrzewano tylko, że żaba wydaje odgłosy przypominające zawołania krewniaków z Kamerunu. Wreszcie piątej nocy w lesie Blackburnowi udało się znaleźć jednego osobnika.
Wydawało mi się, że słyszałem zawołanie, dlatego poszedłem w tym kierunku i zaczekałem. Szczęśliwym zrządzeniem losu przypadkowo odsunąłem na bok trawę i okazało się, że żaba siedzi na kłodzie. Później przez parę nocy słyszałem wiele głosów, co wskazuje na liczną, zdrową populację, ale udało mi się dojrzeć tylko jeden okaz.
Samce C. cyaneospila mają w każdej stopie jeden dłuższy palec, który odpowiada ludzkiemu palcowi serdecznemu. Nie wiadomo, do czego służy. Najbliżsi krewni C. cyaneospila żyją w górach Kamerunu.
Jedyny znaleziony osobnik trafił do kolekcji herpetologicznej Kalifornijskiej Akademii Nauk. Zostanie wykorzystany m.in. do badań DNA, które pomogą w określeniu, kiedy gatunki Cardioglossa z Burundi i Kamerunu zostały od siebie genetycznie odizolowane. Naukowcy mają nadzieję, że uzyskane wyniki rzucą nieco światła na historyczne warunki klimatyczne.
Poza C. cyaneospila, Blackburn i Greenbaum udokumentowali dziesiątki innych płazów, z których wielu nie spotkano dotąd w Burundi. Niewykluczone, że odkryto także gatunki całkiem nowe dla nauki. Ostatecznie wykorzystamy dane zgromadzone w czasie ekspedycji do uaktualnienia statusów ochronnych płazów Burundi - podsumowuje Greenbaum.
Komentarze (0)