Niebezpieczne komórki macierzyste
Osoby, którym wszczepiono komórki macierzyste mające zwalczyć takie choroby jak np. białaczka, są bardziej narażone na ryzyko rozwinięcia się innych nowotworów. Ryzyko to jest większe w przypadku komórek macierzystych pobranych od dawców płci żeńskiej.
Do takich wniosków doszła Donna Forrest i jejkoledzy z British Columbia Cancer Agency w Kanadzie. Uczeni przejrzeli dane dotyczące ponad 900 pacjentów, u których w ciągu ostatnich 20 lat zastosowano leczenie macierzystymi komórkami hematopoetycznymi (przeszczep szpiku).
Kanadyjczycy ostrzegają, że jeśli ich badania się potwierdzą, to na ryzyko nowotworu mogą być również narażeni chorzy, u których uszkodzenia kręgosłupa czy choroby serca leczono komórkami macierzystymi.
Większość spośród 900 zbadanych przypadków dotyczyła chorych, leczonych na białaczkę.
Okazało się, że w ciągu 10 lat od zakończenia leczenia, 28 pacjentów zachorowało na inny rodzaj nowotworu. Po wyeliminowaniu przypadków zachorowań, które nie były dość dobrze opisane, uczeni doszli do wniosku, że pacjenci, którzy przyjęli komórki macierzyste mają 2,3-procentową szansę na zapadnięcie na nowotwór w ciągu 10 lat. To niemal dwukrotnie większe prawdopodobieństwo, niż występujące w całej populacji.
Analiza danych dowiodła również, że u pacjentów, którzy przyjęli komórki macierzyste pochodzące od dawcy płci pięknej, ryzyko zachorowania wynosiło 4,6%, podczas gdy w przypadku dawcy płci męskiej było ono znacznie niże, bo 1,8%. Ponadto mężczyźni, którzy przyjęli żeńskie komórki macierzyste byli dwukrotnie bardziej narażeni na zachorowanie, niż kobiety przyjmujące komórki od przedstawicielki własnej płci.
Forrest zauważa, że to pierwsze badania, które wykazały, że przyjmowanie komórek macierzystych kobiet jest bardziej ryzykowne dla biorców. Być może, spekuluje badaczka, po ciąży komórki te są bardziej podatne na uszkodzenia, po wprowadzenia do ciała biorcy powodują chroniczne zapalenia i, w efekcie, raka.
Komentarze (0)