Na aukcję trafi złoty pierścień ofiary rzekomego spisku papistów
We wrześniu na aukcję trafi złoty pierścień, którego właściciel został powieszony, wypatroszony i poćwiartowany za udział w rzekomym spisku katolików chcących jakoby zabić króla Karola II. Pierścień znalazła za pomocą wykrywacza metali nauczycielka Michelle Vall. Odkrycia dokonała przed dwoma laty nad brzegiem jednego ze szkockich jezior. Poinformowała o nim odpowiednie władze, a jako, że żadne muzeum nie zgłosiło chęci jego zakupu, pierścień zwrócono pani Vall. Cena znaleziska może sięgnąć nawet 10 000 funtów.
Świetnie zachowany pierścień należał do Edwarda Colemana, który – fałszywie oskarżony – został zabity w 1678 roku. Historycy sądzą, że pierwszym właścicielem pierścienia był dziadek Colemana, Samuel, który żył w latach 1569–1653. Klejnot ozdobiony rodzinnym herbem przekazywano z pokolenia na pokolenie.
Specjaliści zwracają uwagę na świetnie zachowany zabytek. Bardzo mało pierścieni tego typu zachowało się w tak dobrym stanie. Poszukiwacze skarbów, tacy jak Michelle, znacząco poszerzają naszą wiedzę, gdyż znajdują przedmioty, których inaczej nigdy byśmy nie odkryli.
Coleman padł ofiarą tzw. Spisku Papistów. Pod tą nazwą znana jest antykatolicka histeria, która ogarnęła Anglię i Szkocję w latach 1678–1681. Rozpoczęli ją dwaj anglikańscy duchowni, Titus Oates oraz wykorzystany przez niego prawdopodobnie upośledzony umysłowo Israel Tonge. Napisali oni dokument, w którym informowali o spisku, na którego czele mieli stać jezuici, a którego celem było zabicie króla Karola II. Podczas przesłuchań w tej sprawie Tonge ciągle się śmiał, ale Oates złożył szczegółowe zeznania, wymieniając w gronie spiskowców wiele znanych osób. Mimo, że od samego początku cała sprawa wyglądała niezwykle niewiarygodnie, kraj ogarnęła antykatolicka histeria. W jej wyniku wyroki śmierci wykonano na co najmniej 22 osobach, w tym na Edwardzie Colemanie, który w tym czasie był sekretarzem Marii z Modeny, późniejszej królowej Anglii i Szkocji jako żony Jakuba II Stuarta.
Gdy Jakub II wstąpił na tron szczęście od Oatesa się odwróciło. Został on skazany za krzywoprzysięstwo na karę dożywotniego więzienia. Miał też być przez pięć dni w każdym roku publicznie biczowany. Oates spędził w więzieniu zaledwie trzy lata. Po wstąpieniu na tron Wilhelma Orańskiego został ułaskawiony i przyznano mu w ramach odszkodowania dożywotnią rentę. Nigdy jednak nie odzyskał dobrego imienia i do dzisiaj jest znany jako Tytus Kłamca (Titus the Liar).
Komentarze (0)