FBI ujawnia teczkę Steve'a Jobsa
FBI udostępniło na swojej stronie dokumenty, które zebrało na temat Steve’a Jobsa. Informacje na temat prezesa Apple’a były zbierane na początku lat 90. gdy rozważano zaproponowanie mu stanowiska doradcy ds. eksportu prezydenta George’a H. W. Busha.
Najciekawsze są niewątpliwie opinie osób, które z Jobsem się zetknęły. Dowiadujemy się, że z założycielem Apple’a trudno się współpracowało, miał on zmienny wybuchowy charakter. Doceniano go jako lidera, jednak kwestionowano kwalifikacje moralne. Wiele osób, z którymi rozmawiało FBI, poddawało w wątpliwość uczciwość Jobsa stwierdzając, że dla osiągnięcia założonego celu jest on w stanie kłamać.
Agenci rozmawiali też z samym Jobsem, który przyznał, że w latach 70. zażywał LSD. Szef Apple’a rozmawiał też z FBI o buddyzmie. Dowiadujemy się też, że w roku 1985 grożono Jobsowi zamachem bombowym.
Z udostępnionych dokumentów usunięto nazwiska agentów FBI oraz osób, z którymi oni rozmawiali, z wyjątkiem nazwiska Jobsa.
Prawdopodobnie niezbyt pochlebne opinie o charakterze Jobsa zdecydowały, że nie otrzymał propozycji współpracy z Białym Domem.
Komentarze (0)