Fall Creators Update rozpowszechnia się bez większych problemów
Z raportu AdDuplex wynika, że Windows 10 Fall Creators Update nie sprawia dotychczas większych problemów i w ciągu tygodnia aktualizacja została zainstalowana na 5,3 proc. pecetów z Windows 10. Microsoft udostępnia duże zestawy poprawek stopniowo, by uniknąć ewentualnych problemów z kompatybilnością. Jednak, jak się wydaje, Fall Creators Update nie będzie takich problemów sprawiała i koncern może zdecydować się na jej szybsze rozpowszechnianie.
Obecnie w segmencie rynku pecetów z Windows 10 dominuje Windows 10 Creators Update (wersja 1703), z której korzysta 74,6 proc. osób. Drugą pod względem popularności wersją jest Windows 10 Anniversary Update (1607), wykorzystywana przez 17,3 proc. użytkowników Windows 10. Następny na liście jest Windows 10 Fall Creators Update (1709). Z Windows 10 (1511) korzysta 1,9% osób, a z Windows 10 (1057) – 0,7 proc. Przyszłą wersję Windows 10, zwaną Redstone 4, zainstalowało dotychczas 0,3 proc. użytkowników biorących udział w testach wewnętrznych.
Fall Creators Update rozpowszechnia się szybciej, niż wcześniejsze aktualizacje, jednak AdDuplex zastrzega, że musimy poczekać do przyszłego miesiąca, by przekonać się, czy nie jest to tylko chwilowe zjawisko wywołane efektem nowości.
Innym bardzo istotnym faktem jest spostrzeżenie, że do czasu pojawienia się Crators Update jej poprzedniczka, Anniversary Update, zdążyła zagościć na 92% komputerów z Windows 10. Obecnie, w momencie pojawienia się Fall Creators Update jej poprzedniczka, Creators Update, była zainstalowana na około 75% maszyn.
Tempo upowszechniania się aktualizacji jest istotne ze względu na oferowany przez Microsoft cykl wsparcia, który stanowi ważną część firmowego modelu software-as-a-service.
Dotychczas koncern każdą z edycji każdego z systemów wspierał przez 10 lat, co powodowało, że przez dekadę musiał przygotowywać poprawki dla coraz większej liczby wersji tego samego OS-u. Biorąc pod uwagę fakt, że w ciągu dekady debiutowały 2-3 systemy operacyjne, utrzymanie takie systemu musiało być niezwykle trudne, kosztowne i pracochłonne.
Teraz uznano, że poszczególne wersje będą wspierane przez około 18 miesięcy. Microsoft wdraża model zgodnie z którym jednocześnie wspiera jedynie dwie edycje systemu po uznaniu ich za CBB (Current Branch for Business). W modelu tym po ukazaniu się edycji N+2 (czyli drugiej po najstarszej wspieranej), w ciągu około 60 dni kończy się wsparcie dla edycji N, dotychczasowa edycja N+1 staje się edycją N, a edycja N+2 zostaje edycją N+1 i cykl się powtarza.
Jeśli chcemy sprawdzić, którą wersją Windows 10 dysponujemy, powinniśmy w dolnym lewym rogu ekranu kliknąć na ikonę lupy, w pasku wyszukiwania wpisać winver i nacisnąć Enter. Pojawi się okienko z informacją o aktualnie zainstalowanej wersji.
Komentarze (2)
Jack Malecki, 7 listopada 2017, 16:41
U mnie jedna z 'poprawek' powoduje, że moja aplikacja nie działa na Win 10.
Na siódemce działa.
I jak tu pogodzić nowość z jeszcze bardziej nowoczesną aktualizacją, która spowoduje,
że coś, co działało 10 lat, nagle przestaje działać...
I proszę nie mówimy tutaj o programach pod DOSa, a aplikacjach, które na Win7-64 działają, a na Win10-64 działają do pewnej aktualizacji.
Kicha.
mnichv10, 9 listopada 2017, 07:11
Czyli przez 10 lat program działa, część z tego czasu na systemie innym, niż ten, na który był pisany, a ty masz jeszcze problem, że "już" nie działa? To nie jest wina systemu, bo chyba ten ma prawo być nowszy, tylko braku aktualizacji aplikacji...