Sprawa morderstwa sprzed 322 lat znalazła swój finał?

| Humanistyka
 Image courtesy of Lund University

Podczas prac budowlanych w Leineschloss latem 2016 r. odkryto szkielet. Wiedząc, że 322 lata temu po schadzce z żoną elektora Hanoweru Zofią Dorotą z Celle zaginął tu szwedzki hrabia Filip Krzysztof von Königsmarck, naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy nie są to przypadkiem szczątki zamordowanego arystokraty.

W zbiorach biblioteki Uniwersytetu w Lund znajduje się ponad 300 listów miłosnych kochanków. Podarował nam je Pontus de la Gardie, kolekcjoner materiałów archiwalnych dotyczących rodzin szlacheckich. Nie jest to jakaś szczególnie duża liczba, bo w XVII w. ludzie cały czas pisali listy, nawet po kilka dziennie - wyjaśnia prof. Håkan Håkansson.

Dwudziestodziewięcioletni hrabia zaginął po nocnej schadzce z 27-letnią Zofią Dorotą, przyjaciółką z dzieciństwa i kochanką, która była w tym czasie żoną Jerzego Ludwika, elektora Hanoweru i pierwszego króla Wielkiej Brytanii z dynastii hanowerskiej. Z powodów politycznych poślubiła go w wieku 16 lat, jednak małżeństwo było nieudane. Jerzy wolał towarzystwo swojej wieloletniej kochanki Melusine von der Schulenburg, a w 1694 r. Zofia Dorota planowała ucieczkę z Filipem. Niestety, romans hrabiego i księżniczki został ujawniony, najprawdopodobniej przez kochankę ojca Jerzego Ludwika księcia Ernesta Augusta - Klarę Elżbietę von Platen. Wywołało to skandal, a Filip zaginął. Ludzie podejrzewali, że za morderstwem stał Jerzy Ludwik, lecz ciała nigdy nie znaleziono.

Håkansson opowiada, że lisy miłosne Filipa i Zofii były często pisane szyfrem. Myślę, że potrzebowali szyfru, by ukryć wrażliwe informacje. Musieli mieć kogoś zaufanego do dostarczania korespondencji. Niestety, zakazany związek skończył się bardzo źle. On zaginął bez śladu, a pod koniec 1694 r. Jerzy rozwiódł się z Zofią i uwięził ją zamku w Ahlden niedaleko rodzinnego Celle. Pozostała tam do śmierci w 1726 r.

Znalezione latem kości i inne tkanki zostały zbadane przez patologów, przyczyny śmierci jednak nie ustalono. DNA z kości zostanie porównane z materiałem genetycznym żyjących krewnych Filipa Krzysztofa von Königsmarcka i być może sprawa morderstwa sprzed 322 znajdzie w końcu swój finał.

 

Filip Krzysztof von Königsmarck Zofia Dorota z Celle Jerzy Ludwik szkielet Leineschloss Hanower