Wielkie łatanie Firefoksa
Mozilla opublikowała nową wersję Firefoksa, w której załatano 22 dziury bezpieczeństwa. Wprowadzono też nowe mechanizmy zabezpieczające, w tym skanowanie pod kątem bezpieczeństwa plików pobieranych na komputery z systemami Mac OS X oraz Linux.
Spośród 22 wspomnianych dziur aż 13 zostało uznanych za krytyczne, co oznacza, że napastnik mógł przejąć kontrolę nad maszyną internauty, gdy tylko połączył się on ze zmanipulowaną witryną.
Jedną z dziur, którą załatano w Firefoksie 39, był błąd pozwalający na przeprowadzenie ataku Logjam. Polegał on na tym, że napastnik mógł manipulować połączeniem TLS tak, że korzystało ono z 512-bitowego szyfrowania, które jest stosunkowo łatwe do złamania. Innym poprawionym błędem, występującym tylko w systemie Mac OS X, było dodawanie poufnych informacji do raportów o błędach.
Wiele z dziur, które występowały w Firefoksie jest też obecnych w Thunderbirdzie. Mozilla przygotowała zatem kolejną wersję swojego klienta poczty, Tunderbird 38.1.
Komentarze (5)
Astroboy, 6 lipca 2015, 12:31
Nie bardzo łapię, kto się połączył… Internauta (zmanipulowany ), czy napastnik?
Ilość czyni jakość? Pierdzibączki mogą sobie najwyżej sponsorować artykuły.
Hmmm… Ja tam myślałem, że szyfrowanie 512-bitowe jest dość bezpieczne. Człowiek ciągle się uczy.
wilk, 6 lipca 2015, 15:57
Jeśli RSA-768 zostało 6 lat temu złamane, to zdecydowanie nie jest bezpieczne.
Astroboy, 6 lipca 2015, 16:03
Sześć lat będzie w grudniu.
Ale dzięki za "rozwinięcie" artykułu.
Czy DŁUGOŚĆ ma znaczenie? Niektórzy mądrzej prawią, że jednak obwód.
Wiesz, moje 128 bitów zapewnia mi wystarczające poczucie swobody…
wilk, 7 lipca 2015, 01:03
Jej, no to 5,5 - różnica niewielka. Co prawda to był tylko jeden klucz i w 2009 łamanie trwało 4 lata, ale pokazuje to, że długość musi rosnąć, by sprostać rosnącej mocy obliczeniowej i nowym typom ataków (a zaatakowano z powodzeniem już 1024 bity, choć w specyficzny sposó B).
Obawiam się, że mylisz szyfry asymetryczne z symetrycznymi. Ale nawet w symetrycznych 128 bitów, to już takie minimum dla poufności.
Astroboy, 7 lipca 2015, 11:20
Niekoniecznie, raczej ogarniam czym jest SSL czy TLS. Jak to przy kanikułach pozwoliłem sobie na żart, choć jak już kiedyś napisałem, bywa ciężki (i może niestrawny ). Generalnie w żarcie chodziło o "subtelne" () odniesienie się do pomysłu Bastarda o wpisywanie do dowodu długości penisa.
Nie bardzo lubię tłumaczyć dowcipy, więc stwierdzę tylko, że nic osobistego; raczej śmiałem się z siebie.