Wypiętrzenie Himalajów to wynik superzderzenia
Kiedy w późnej jurze (ok. 140 mln lat temu) doszło do rozpadu prakontynentu Gondwany, Półwysep Indyjski poruszał się z rekordową jak na tak duży kawałek lądu prędkością. Rocznie przesuwał się o 20 centymetrów, czyli o 5 razy szybciej niż inne tego typu twory. Gdy nastąpiło zderzenie z dzisiejszą Azją, powstały Himalaje. Najwyższe góry Ziemi są więc wynikiem imponującej katastrofy...
Skąd taka prędkość? Zespół Rainera Kinda z GeoForschungsZentrum w Poczdamie (GFZ) tłumaczy, że pióropusz płaszcza, który zniszczył Gondwanę, miał największy wpływ właśnie na płytę indyjską. Doprowadziło to do stopienia jej najgłębszych warstw, których ciężar spowalnia w normalnych warunkach ruch kontynentów. Pozostałe fragmenty Gondwany, m.in. część obszaru Ameryki Południowej, Afryka z Madagaskarem i Półwyspem Arabskim, Antarktyda i Australia, przemieszczały się przeciętnym tempie (Nature).
Grubość litosfery Indii to 100 km, podczas gdy w przypadku większości kontynentów wynosi ona od 180 do 300 km. Niemcy wyznaczyli grubość poszczególnych powłok ziemskich, wykorzystując różnice gęstości. Pod litosferą znajduje się gorętsza astenosfera (temperatura jej skał jest bliska ich temperaturze topnienia). Odbija ona fale sejsmiczne z powrotem ku powierzchni. Wg Kinda, to bardzo dokładna metoda.
Komentarze (2)
waldi888231200, 19 października 2007, 00:48
''Grubość litosfery Indii to 100 km, podczas gdy w przypadku większości kontynentów wynosi ona od 180 do 300 km. Niemcy wyznaczyli grubość poszczególnych powłok ziemskich, wykorzystując różnice gęstości. Pod litosferą znajduje się gorętsza astenosfera (temperatura jej skał jest bliska ich temperaturze topnienia). Odbija ona fale sejsmiczne z powrotem ku powierzchni. Wg Kinda, to bardzo dokładna metoda.''
A co to jest 300 km z 6 000 km średnicy ziemi , jakie tutaj można przedstawić wnioski o powłokach ziemi i domniemanej katastrofie.
Najgłebszy odwiert to coś 13 km.
To tak jakby po sreberku na czekoladzie wyciągać wnioski o jej smaku 8)
3c, 14 listopada 2007, 19:19
... superuderzenia, ale spadającego nieba zwanego Anu. Od południa widoczne są ślady na dnie oceanu, załamują się w miejscu uderzenia w byka Śiwej, a zaczynają miedzy Ameryką pd a antarktydą.
Jakby ktoś nie zajarzył gdzie jest dziś największy kawałek tego kadłuba, polecam google earth... i odpowiedź na pytanie: czemu afrykański brzeg morza czerwonego pasuje jak ulał do zarysu Himalajów??
Tak sie odkrywa atlAnTyDę. Tak powstała.
jakem 3c