Google i Bing utrudnią znalezienie pirackich treści
Bing i Google podpisały kodeks etyczny, zgodnie z którym będą utrudniały internautom dostęp do nielegalnie udostępnianych treści chronionych prawem autorskim. Użytkownikom korzystającym z wyszukiwarek trudniej będzie znaleźć pirackie filmy, muzykę czy nielegalnie transmitowane wydarzenia sportowe. Nowe rozwiązania wejdą w życie w ciągu najbliższych miesięcy.
Wspomniany kodeks został stworzony w Wielkiej Brytanii i nie jest jasne, czy wyszukiwarki wdrożą go również poza tym krajem. Można się jednak spodziewać, że nawet jeśli ograniczą jego działanie do brytyjskich wersji swoich usług, to podobne rozwiązania szybko zaczną pojawiać się również w innych krajach.
Eddy Leviten, dyrektor generalny organizacji Alliance for Intellectual Property stwierdził: "Czasem ludzie szukają czegoś i mogą nieświadomie trafić na witrynę zawierającą pirackie treści. Chcemy być pewni, że najwyżej wśród wyników wyszukiwania będą te witryny, które oferują legalne treści. Chodzi tutaj zarówno o ochronę internautów, jak i o ochronę twórców".
Komentarze (2)
antykwant, 21 lutego 2017, 12:19
Wieszczę zwiększenie popularności duckduckgo.
dominik4142, 21 lutego 2017, 13:46
Co z treściami które nie są dostępne legalną ścieżka? Wypowiedź przedstawiciela brzmi dumnie i sugeruje, że problemem jest z współistnienie legalnych i nielegalnych treści. Z mojego doświadczenia wynika, że jak chce obejrzeć zagraniczny serial, to zapewne nie ma go na Netflixie a inni dostawcy pokazują 'item not available in your country'.