Pozew przeciwko Google Books oddalony
Sędzia Denny Chin oddalił skargę Gildii Autorów przeciwko Google'owi. Przedstawiciele właścicieli praw autorskich skarżyli się, że Google postępuje bezprawnie skanując książki i umieszczając je w sieci w ramach usługi Google Books. Zdaniem China Google Books to nowy efektywny sposób dzięki któremu czytelnicy i badacze mogą znaleźć książkę. Dzięki temu miliony książek mogą być przeszukiwane pod kątem występowania konkretnych wyrazów czy fraz. Zdaniem sędziego Google Books zwiększa też dostępność do książek.
Sędzia Chin w 2012 roku przyznał Gildii Autorów prawo do wystąpienia z pozwem zbiorowym przeciwko Google'owi. Przed kilkoma miesiącami decyzja ta została jednak zakwestionowana przez skład sędziowski Sądu Apelacyjnego dla Drugiego Okręgu. Sąd apelacyjny polecił Chinowi, by jeszcze raz ją rozważył biorąc pod uwagę wysuwane przez Google'a argumenty o fair use.
Sędzia, po ponownym przyjrzeniu się sprawie, przyznał rację Google'owi. Zwrócił uwagę na liczne korzyści, jakie odnoszą użytkownicy Google Books. W wyroku podkreślił, że co prawda Google nie zwrócił się do autorów o zgodę na skanowanie książek, jednak użytkownicy Google Books mają dostęp tylko do fragmentów dzieł. W całości dostępne są tylko te książki, do których prawa autorskie wygasły lub też ich właściciele wyrazili zgodę na publikację.
Google wyraziło zadowolenie z decyzji China. Cały czas podkreślaliśmy, że Google Books działa w zgodzie z prawem autorskim i przypomina katalog biblioteczny epoki cyfrowej. Daje użytkownikowi możliwość odnalezienia interesującej go książki, by mógł ją kupić lub wypożyczyć - stwierdziii.
Komentarze (7)
Astroboy, 15 listopada 2013, 16:05
Co to znaczy być Google... A wspomniał może o wielkości 'fragmentu'?
Przemek Kobel, 18 listopada 2013, 12:58
Niedawno używałem tej wyszukiwarki. Pokazywało okienko ze skanu o rozmiarach 2 linijki x 3 wyrazy.
Tomek, 19 listopada 2013, 15:11
Ankh Morpork?
Ciekawe czy mają Gildie Złodziei i Gildię Szwaczek.
Dla niewtajemniczonych odsyłam do Świata Dysku.
Astroboy, 19 listopada 2013, 19:11
"Nunc id Vides, Nunc ne Vides". A widzisz?
Tomek, 19 listopada 2013, 22:41
A widzę. I nie rozumiem
Lubisz Pimpusia?
Astroboy, 20 listopada 2013, 20:26
Nie mam w tej kwestii zdania - nie ujeżdżałem. Teraz widzisz. Właściwie wolę jeździć samochodem niż konno. Teraz nie widzisz.
Tomek, 30 listopada 2013, 10:36
Niestety nie widzę. Niestety nie jestem astro, tylko strato