HIV nie daje za wygraną
HIV jest w stanie opierać się przez lata nawet najlepszym terapiom antywirusowym, chowając się we wnętrzu komórek - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez amerykański Narodowy Instytut [badania] Nowotworów. Badacze są przekonani, że na czas leczenia wirus ukrywa się we wnętrzu limfocytów CD4+, będących najważniejszym celem jego ataku na organizm człowieka.
Badania objęły 40 pacjentów zakażonych HIV. Naukowcom udało się wykazać śladowe ilości nieaktywnego wirusa nawet po siedmiu latach od rozpoczęcia terapii, która wydawała się skuteczna. Potwierdza to, niestety, powszechne wśród lekarzy przekonanie, że leki przeciwwirusowe w terapii anty-HIV należy przyjmować przez długie lata, a być może nawet do końca życia. Co gorsze, po każdej próbie przerwania terapii istnieje znaczne ryzyko, że przy powrocie do stosowania leków nie będą już one skuteczne.
Stosowane rutynowo testy nie są w stanie wykryć wirusa, gdy jego stężenie we krwi jest niższe niż 50 cząsteczek na mililitr. W eksperymencie użyto jednak wyjątkowo czułego sprzętu, który pozwolił stwierdzić obecność śladowych ilości wirusa we krwi aż 77% badanych osób. Skłania to do uznania prawdziwości twierdzenia, że nawet najlepsze terapie antyretrowirusowe mogą obniżyć ilość wirusa we krwi do niemal niewykrywalnych wartości, jednak nie są w stanie usunąć infekcji doszczętnie.
Równie przykre jest odkrycie, że nawet przy tak niskim stężeniu wirus jest potencjalnie zakaźny, choć, oczywiście, zagrożenie jest znacznie niższe niż u chorych z nieuregulowanym poziomem HIV we krwi.
Biorąca udział w projekcie dr Sarah Palmer mówi: To niezwykle istotne, by stworzyć nowe terapie, zdolne do całkowitego zniszczenia HIV. Jest to potrzebne, ponieważ efekty długotrwałego przyjmowania obecnie stosowanych leków mogą być bardzo niekorzystne. Podobne zdanie ma inny badacz wirusa HIV, Keith Alcorn: Badanie pokazuje, że na chwilę obecną terapię antyretrowirusową należy traktować jako dożywotnią. Niestety, wciąż nie dysponujemy lekami, które byłyby w stanie usunąć nieaktywnego wirusa przebywającego wewnątrz komórek. Gdybyśmy tylko przerwali terapię, ta niewielka pula wirusów bardzo szybko odbudowałaby swoją liczebność.
Komentarze (0)