Odnaleziono ostatni wrak z bitwy jutlandzkiej
Odnaleziono ostatni wrak okrętu zatopionego podczas bitwy jutlandzkiej. W tej największej bitwie morskiej I wojny światowej i jedynym w dziejach starciu flot liniowych wzięło udział 250 okrętów Grand Fleet (151 jednostek) i Hochseeflotte (99 okrętów) oraz około 105 000 marynarzy. W starciu zatonęło 14 jednostek brytyjskich i 11 niemieckich. Teraz odnaleziono wrak ostatniej z nich.
HMS Warrior zachował się w świetnym stanie. To jedyny wrak z Bitwy Jutlandzkiej, o którym możemy stanowczo powiedzieć, że nie uległ zniszczeniu. Odwrócił się do góry nogami i zatonął w miejscu, w którym jest bardzo miękkie dno. Wszystko aż do poziomu górnego pokładu zostało całkowicie zagrzebane w mule - mówi Innes McCartney, archeolog morski z brytyjskiego Bournemouth University.
Krążownik pancerny HMS Warrior został w czasie bitwy poważnie uszkodzony przez ogień z dział niemieckiego krążownika SMS Derfflinger i jego dowódca podjął decyzję o powrocie do Wielkiej Brytanii. Po drodze silniki okrętu zawiodły, okręt był przez noc holowany przez lotniskowiec HMS Engadine. Rankiem okazało się jednak, że HMS Warrior mocno nabiera wody. Pozostała przy życiu załoga - około 700 osób - opuściła jednostkę i pancernik zatonął. Miejsca jego spoczynku nie znano. Odkryto je dopiero w bieżącym roku, 25 sierpnia.
HMS Warrior to drugi duży okręt znaleziony w regionie w czasie ostatnich kilku miesięcy przez McCartneya i duńską firmę JD-Contractor AS, która na zlecenie Sea War Museum Jutland w duńskim Thyboron prowadzi prace badawcze. Wcześniej, w marcu, specjaliści znaleźli wrak HMS Tarpon, brytyjskiego okrętu podwodnego, który wraz z 50 członkami załogi poszedł na dno w 1940 roku po stoczeniu bitwy z uzbrojonym niemieckim okrętem handlowym.
Tarpon i Warrior są chronione przez prawo jako cmentarze wojenne. Mimo to zagrażają im rabusie, poszukujący na okrętach cennych metali. McCartney mówi, że najcenniejszymi częściami są wykonane z brązu kondensatory, których używano w silnikach wielu okrętów wojennych. Po przetopieniu brąz może być wart dziesiątki tysięcy dolarów. Szacujemy, że w ciągu ostatnich 10 lat z wraków wokół Jutlandii zrabowano brąz wartości 1,5 miliona funtów - mówi McCartney. Niestety, niewiele można zrobić, by uchronić wraki. Na dnie morskim leżą miliony wraków, to największe morskie muzeum - stwierdza McCartney. Jego zdaniem władze powinny na bieżąco monitorować ruch statków zdolnych do prac na wrakach. A gdy taki statek zatrzyma się nad wrakiem, mimo że nie powinien się tam zatrzymywać, należy go skontrolować po wpłynięciu do portu - uważa McCartney.
Komentarze (0)