Huawei prezentuje swój własny system operacyjny
Huawei zaprezentowało swój system operacyjny o nazwie HarmonyOS. Jest on rozwijany od wielu lat, ostatnio jednak, po wybuchu wojny handlowej pomiędzy Chinamy i USA, prace nad nim przyspieszyły, a znaczenie systemu wzrosło, gdyż może stanowić wyjście awaryjne, gdyby stosunki handlowe obu mocarstw uległy dalszemu pogorszeniu.
Podczas Huawei Developer Conference poznaliśmy pierwsze szczegóły dotyczące nowego systemu, ale firma nie była jeszcze gotowa, by pokazać jego działającą wersję na smartfonach Harmony. Obecnie Android pozostaje głównym systemem operacyjnym na produktach chińskiej firmy.
Harmony OS bazuje na mikrojądrach. Nie jest to niespodzianką, gdyż Huawei co najmniej dwóch lat mówi o rozwoju własnych mikrojąder. Chińczycy twierdzą, że ich OS jest szybszy, bardziej stabilny i bardziej elastyczny. Ma ponoć być tak dobry, że firma mogłaby przestawić się na niego w ciągu kliku dni.
Wśród innych szczegółów najważniejszy jest chyba ten, że dostęp na prawach roota będzie mocno ograniczony. Huawei uznaje, że przekazanie użytkownikowi zbyt dużych uprawnień jest niebezpieczne, zatem root HarmonyOS nie będzie mógł równie swobodnie poruszać się w jądrach systemu i innych krytycznych elementach co w przypadku innych systemów operacyjnych.
Istnieją poważne wątpliwości co do tego, czy Huawei jest w stanie stworzyć własny system operacyjny zdolny do konkurowania z Androidem.
Jeśli nawet jednak taki system powstał lub powstanie w najbliższej przyszłości, to nie wiadomo, czy na obecnym rynku mobilnym zdominowanym przez Androida oraz iOS-a jest miejsce na trzeci system. Dość przypomnieć, że klęskę poniosły i Windows Phone i Firefox OS. Główną siłą Androida jest zaś olbrzymi wybór aplikacji działających na tym systemie.
Komentarze (4)
Jarkus, 13 sierpnia 2019, 09:13
Jest miejsce. W dodatku zajęte już przez KaiOS, który w 2 lata zdobył ponad 100 mln użytkowników i nadal idzie przebojem. Jest przeznaczony raczej dla "ficzer-fonów" niż smartfonów i zyskuje popularność nie tylko w biednych krajach, w których większość obywateli nie chce wydać na fona więcej niż 20-30 baksów. Na balangę, na plażę czy na imprezę masową gdzie łatwiej stracić telefon niektórzy wolą wziąć takie ustrojstwo niż swojego ukochanego smartfona. Sam zamierzam w tym roku kupić takie urządzenie i zastąpić mojego LG A290. Dzielnie mi służył jako zastępczy telefon w takich właśnie sytuacjach przez wiele lat, jednak brak mu funkcji, których dziś oczekuje się od fona. A KaiOS ma niemal wszystko, co trzeba. I z czasem ma coraz więcej.
Inna sprawa, czy na rynku smartfonów jest miejsce na trzeci system?
Maxowy, 13 sierpnia 2019, 11:30
Ta interesuje sie nowinkami od dawna a o kai os srai os nie slyszlem i nigdy nie bede slyszal bo takie cos nie istnieje. Po prostu gadasz smieciowe wiesci ktore uslyszales od zaklamanych fake newsow. Niektorzy nawet nie wiedza jakiej marki mają telefon a ty bedziesz wciskał kit o jakis glupotach, szkoda ze jeszcze nie napisales tej glupoty z tym ze ryzeny bedą w telefonach bo inny cep tez tak pisał. A tak wgl harmony os to dobre posuniencie, cos nowego, jednak nikt z tego nie bedzie korzystal bo kazdy woli androida albo srapla
Gość kremien, 13 sierpnia 2019, 20:05
Kolega tu chyba jakies swoje frustracje wyladowuje, nie wstyd Ci zanizac poziom forum? Ja slyszalem i istnieje cos takiego faktycznie, na budzetowe telefony nie ma konkurencji nawet, a te 100mln userow to w samych Indiach ponoc jest. No chyba ze wyszukiwales „srai os“ czy „srapla“ przed napisaniem posta, to faktycznie nie ma...
https://en.m.wikipedia.org/wiki/KaiOS
Jarkus, 14 sierpnia 2019, 07:02
Nie masz co się kremien wysilać. Jak typ w czterozdaniowej wypowiedzi zmieścił "srai", "cep" i "srapla" to widać, że to po prostu aspirujący troll. Aspirujący - bo to nie żaden rekord i jak chce się wykazać na prawdziwym trollowisku, to musi gdzieś poćwiczyć - żeby sobie tam właśnie wstydu nie narobić. Padło na KW, bo tu takich często nie widujemy.
Ja patrzę na takich z rozbawieniem. Nawet dałem mu "pozytywa". To znaczy - "negatywa" na KW, ale dla trolla to jak "pozytyw". Niech ma i się cieszy.