Klasyczny dymek Hollywood
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco postanowili zbadać, ile wielkie gwiazdy ekranu zarabiały na reklamowaniu papierosów. Klasyczne filmy z lat 1930-1950 wciąż są chętnie oglądane przez Amerykanów i przyczyniają się do propagowania nałogu.
Z danych wynika, że w tym czasie każda wielka gwiazda była opłacana przez przemysł tytoniowy.
W czasie badań odnaleziono listę płac, z której możemy się dowiedzieć ile American Tobacco, producent Lucky Strike'ów, płacił w latach 1937-1938. Po przeliczeniu ówczesnych sum na dzisiejsze dolary okazało się, że w ciągu roku czołówka aktorów zarabiała 3,2 miliona dolarów za samo tylko pokazywanie się w filmach z papierosami.
Opłacane były też studia filmowe. Za "Your Hollywood Parade" z 1937 roku Warner Bros otrzymało 13,7 miliona dzisiejszych dolarów od American Tobacco.
Autor badań, profesor Stanton Glantz uważa, że stare filmy wciąż wpływają na wyobraźnię Amerykanów i zachęcają ich do palenia. Klasyczne sceny z filmów, w których pojawia się papieros, wyrobiły w widzach tolerancję dla publicznego oddawania się nałogowi.
Wspomniana wcześniej lista płac zdradza, że w sezonie 1937-1938 najlepiej opłacanymi przez przemysł tytoniowy aktorami byli Gary Cooper, Joan Crawford, Clark Gable, Carole Lombard, Myrna Loy, Barbara Stanwyck, Robert Taylor oraz Spencer Tracy. Wszyscy oni otrzymali od American Tobacco po 10 000 USD, co po przeliczeniu daje 146 583 dzisiejsze dolary.
Komentarze (59)
waldi888231200, 26 września 2008, 04:02
Ale mają inflację (1500%).
thibris, 26 września 2008, 08:55
Po 70 latach i kilku wojnach to chyba nic dziwnego ?
mikroos, 26 września 2008, 08:56
To jest dokładna liczba, czy szacujesz?
Gość cogito, 26 września 2008, 10:22
kobieta z papierosem fuj!
mikroos, 26 września 2008, 10:23
Tak samo jak facet z papierosem :/
Gość cogito, 26 września 2008, 10:26
czlowiek z papierosem fuj!
widzialam 13letnie palace dzieci. kiedys-jak w filmie dawalo to uczucie niezaleznosci i wyzszosci a telaz palacze odczuwaja corz czesciej dyskomfort z powodu swojego nalogu. oby tak dalej
waldi888231200, 26 września 2008, 14:06
U nas kidyś było 10 000zł a teraz 1zł.
mikroos, 26 września 2008, 14:26
Gorszego argumentu nie mogłeś użyć. A ja wracam do pytania o 1500%.
waldi888231200, 26 września 2008, 14:32
Podziel sobie i pomnóż razy 100% (dasz sobie radę , to łatwe) 8)
azzzzz, 26 września 2008, 15:13
dokladnie, jak mozna czerpac przyjemnosc z wdychania smierdzacego dymu ??? ???
waldi888231200, 26 września 2008, 15:21
Albo spalin , albo pyłów przemysłowych.
mikroos, 26 września 2008, 20:06
Ja tylko pytam, czy potrafisz wykazać, że od tamtych czasów inflacja wyniosła 1500%. Tu nie ma nic do dzielenia ani mnożenia, tylko chodzi o konkretne dane z rynku.
thibris, 26 września 2008, 21:10
Tylko to się nazywa denominacja :/ Przy okazji - nasz były premier nazwany ostatnio został analfabetą ekonomicznym. Ciekawe jak by się pewien profesor wyraził o Tobie
A spaliny i pyły przemysłowe musimy wdychać - sorki, ale ja nie mam wyboru. Mogę mieszkać w szałasie i wcinać jagody przez całe życie, nie używając chloru do wody, maszynki do golenia czy gumki do majtek - aby nie brać udziału w truciu środowiska. Ale wiesz co ? I tak będę musiał wdychać to o czym piszesz. A własnego dymu papierosowego nie - o tym właśnie napisał azzzzz. Wystarczy czytać co ktoś pisze, a nie tylko przeglądać.
mikroos, 26 września 2008, 21:12
Nazywać można każdego dowolnym imieniem. Problem w tym, że rząd Kłamczyńskiego był złożony z analfabetów ekonomicznych.
Gość tymeknafali, 27 września 2008, 03:12
Nałóg niefajny. Ja na szczęście się wyrwałem z kręgu głupoty, a przynajmniej taką mam nadzieje.
A co do...
Ależ wiem to, że nie muszę przeprowadzać się do szałasu, by nie było tak zanieczyszczone powietrze, wystarczy że będę minimalizował mój wpływ na zatrucie środowiska i starał się popierać działania, które wspomogą to.
Zrobić to mogę np.:
- stosując wydajne i energooszczędne technologie (np. żarówki energooszczędne, itp, itp...)
- nie paląc ;D
- i do znudzenia, kolejny raz: rower, ja osobiście dojeżdżam do szkoły ok. 16 km + powrót drugie tyle. Ostatnio widziałem ciekawy okaz biznesmena z komórką i teczką w ręce, podginającego na rowerze (a jednak się da). Jak ktoś ma do 10 km dojechać do pracy, to naprawdę ten rower nie boli (a przynajmniej w lato)
- komunikacja miejska... ja sam jej unikam jak ognia ze względu na chamstwo weń panujące i niewygodę. Jak się poprawi poziom, to być może warto będzie części kierowców się przerzucić
- popieranie mądrych rzeczy: np. budowy elektrowni atomowej, niech w końcu będą i w Polsce, jak na razie możliwe najlepsze, najczystsze przy jednoczesnej równowadze cenowej (Osobiście angażuje się w działania proekologiczne, poznaje aspekty problemów energetycznych i zagłębiam się w to, ostatnio miałem przyjemność, a raczej nieprzyjemność rozmowy z przedstawicielem Green Peace [jak ja nie cierpię tej organizacji], który chciał mnie przekonać że elektrownie atomowe są bee, przeraził mnie fakt, że fanatyk o tak zażartych poglądach, który mnie o mało nie wgniótł w ziemię za to że jestem za, nie miał pojęcia zielonego o takich elektrowniach, a jedynym jego argumentem był Czarnobyl ;D Psychoza Czarnobyla jest po prostu chora)
- nienadużywanie energii, kiedy to niekonieczne (np. całą noc palić TV, jak śpimy)
- dbać o to co zostało nietkniętego, nie niszczyć natury (np. Rospuda)
- nie śmiecić wszędzie gdzie popadnie, a w szczególności nie rzucać kiepów na ziemię ;D bo moim drodzy,ziemia nie jara
- nie popierać fanatyków
- nie marnować papieru
k0mandos, 27 września 2008, 10:02
Dokładnie tak, jak z seksu, jedzenie czy alkoholu. Kwestia nastawienia (filozofii). Jak dla mnie papieros do piwka ze znajomymi to bardzo fajna rzecz, na co dzień stronię.
waldi888231200, 27 września 2008, 11:21
Ale mają inflację (1500%).
1500%:70= lekko 20% rocznie (denominacji nie mieli)
Wystarczy spojrzeć na bogów (jak kończą) tego profesora żeby nie być ciekawym jego opini.. (polecam Newsweek - Koniec świata spekulantów)
A cała reszta niech zdycha , nawet o pyłach i innym syfie nie wiedząc.
Czy ja piszę coś o tym żebyś palił?? wystarczy :
albo doklejać swoje :
Bo o szałasach nie pisał. 8)
waldi888231200, 27 września 2008, 11:27
Zabolało to dobrze , nie pisz głupot. 8)
Gość tymeknafali, 27 września 2008, 12:48
offtop to tutaj, nie zaśmiecać forum:
http://kopalniawiedzy.pl/forum/index.php/topic,5826.0.html
waldi888231200, 27 września 2008, 19:56
wilkoquak, 29 września 2008, 14:00
lol przy 20% inflacji w skali roku po 70 latach byloby prawie 35'000'000%!
1500% i 70 lat daje stopę inflacji na poziomie 3.94% (ofkoz zakladajac ze bylaby zawsze taka sama
co do fajek to nie lubię palenia w barach itd i miejscach gdzie podaje sie jedzenie ale sam palić lubię i chyba juz nie przestane
waldi888231200, 29 września 2008, 23:03
Może inaczej, za 1$ 70 lat temu można było mieć 15 razy więcej bananów niż dzisiaj.
(cena bananów jest stała od zawsze 29cent/funt) 8)
mikroos, 29 września 2008, 23:10
Masz jakieś dane na potwierdzenie zawartości nawiasu? Masz zadziwiającą zdolność do rzucania danych wziętych z powietrza, bez podania jakiegokolwiek źródła.
waldi888231200, 29 września 2008, 23:19
Byłem świadkiem , obużenia społecznego w NY kiedy sklepikarze podnieśli banna na 32centy w efekcie po 2 tygodniach musieli je jako spleśniałe wyrzucić i cena wróciła na 29c , przy okazji media trąbiły że cena jest stała od pierwszej wojny światowej. 8)