Pożyczka pod zastaw torebki
Pewna hongkońska firma zamówiła serię telewizyjnych reklam, w których zachwalane są pożyczki pod zastaw luksusowych damskich torebek.
Wg jednej z chińskich gazet, Yes Lady Finance ma oferować kredyt w wysokości 70% wartości torby, oprocentowany na 28% w skali roku. Oznacza to, że wyceniana na rynku wtórnym na 2600 dol. firmówka Louisa Vuittona zapewni właścicielce 3-miesięczną pożyczkę oscylującą wokół 1800 dolarów. Jeśli kobieta nie spłaci w porę długu, może stracić cenny dodatek do stroju.
Założyciele firmy uznali za swoją grupę docelową żony bogatych biznesmenów, które często potrzebują pieniędzy, ale nie chcą się wyzbywać dóbr, będących niejednokrotnie prezentami od mężów.
Komentarze (4)
wilk, 3 listopada 2009, 17:51
Ciekawe kiedy ktoś wpadnie na pomysł pożyczek pod zastaw ubezpieczenia na życie.
Eselix, 3 listopada 2009, 23:55
Właśnie sam na to wpadłeś. Ciekawe czemu te żony bogatych biznesmenów nie mają kart kredytowych
wilk, 4 listopada 2009, 01:40
Wow, no to zaimponowałem sam sobie przebiegłością. Hmm, to nawet podpada pod kwantową superpozycję. Pomijając żartobliwy charakter wypowiedzi, to chodziło mi o faktyczną jego realizację.
Aczkolwiek dość dawno temu czytałem artykuł o pożyczkach pod... cyrograf. Działo się to bodajże w Rosji i opiewało na jakieś nieduże sumy, ale za cenę duszy.
Tomek, 4 listopada 2009, 02:16
...
Zaraz ruszą z super kontami oszczędnościowymi na 7 procent w skali roku.
W Chinach gość sprzedał duszę na ebay.