Komputerowe otwarcie Igrzysk
Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Pekinie byliśmy świadkami spektakularnego pokazu ogni sztucznych. Jednak to, co oglądali widzowie na całym świecie było... obrazem wygenerowanym przez komputer.
Gazeta Beijing Times ujawniła, że zespół Gao Xiaolonga, odpowiedzialnego za efekty wizualne, pracował przez niemal rok nad trwającą 55 sekund sekwencją. Oczywiście prawdziwe sztuczne ognie były wystrzeliwane.
Jednak organizatorzy obawiali się, że nie uda się uzyskać dobrego obrazu w wieczornym smogu. Ponadto nie było można ustawić helikoptera pod takim kątem, by wszystkie fajerwerki były dobrze widoczne. Oczywiście filmowanie byłoby możliwe, ale pilot śmigłowca musiałby zbytnio ryzykować dla uzyskania dobrych ujęć. Dlatego też stworzyli pokaz na komputerze, dodali lekkie drgania, które miały sugerować, że filmowano z helikoptera i pokazali to całemu światu.
Komentarze (9)
FxJ, 11 sierpnia 2008, 19:54
http://pl.wikipedia.org/wiki/Letnie_Igrzyska_Olimpijskie_2008
Niech ktoś tu to dopisze Może ty 8) ?
Joule, 11 sierpnia 2008, 21:22
Kolejny dowód na to, że żyjemy w świecie iluzji.
Matrix po prostu 8)
syzu, 11 sierpnia 2008, 22:13
Obiecywali zaparcia tchu w piersiach i udało im się to - szkoda, że to ujawnili. Otoczka tajemnicy nadałaby wymiar magiczny, zamiast taniej sensacji. Nie spodziewałem się tego po tej gazecie. Cóż.
Gazeta pragnie by Igrzyska przestały być wyjątkowe a stały realistycznym pokazem raz na cztery lata.
Mogliby dociec, że Ci wszyscy sportowcy chińscy korzystali z niekonwencjonalnych metod treningu.
Kolarstwo, wioślarstwo w tle jakby mgła, natomiast to tylko smog pewnie
mikroos, 11 sierpnia 2008, 23:02
Życie jest im jeszcze miłe
waldi888231200, 11 sierpnia 2008, 23:40
Jak większość zaśpiewanych piosenek, wiadomości telewizyjnych, odkryć naukowych i innych tanich sensacji codziennego dnia. 8)
Gość Guardian, 12 sierpnia 2008, 15:56
Nie uważasz waldi że jednak skala jest tutaj całkiem inna?
patrykus, 12 sierpnia 2008, 17:37
Nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony nie sądzę by zrobienie takich efektów specjalnych było szczególnie trudne (widzieliśmy w filmach o wiele bardziej zapierające dech w piersiach efekty), a z drugiej znowu jakoś nie ma to dla mnie sensu. Oglądałem otwarcie i oprócz drgań widać było też wielkie ilości dymu które zawsze są widoczne podczas takich pokazów, a które wpływają zdecydowanie negatywnie na końcowy odbiór. To w takiej sytuacji mam taką wątpliwość: po cholere wprowadzać te wszystkie "wady" i pogarszać efekt skoro i tak mieli ujawnić wszystko w mediach? Może się mylę ale jak dla mnie to ściema. Może chcieli tym w tani sposób jeszcze bardziej zachwycić świat swoim rozmachem?
Mariusz Błoński, 12 sierpnia 2008, 19:04
GW donosi, że sfałszowali tez występ małej śpiewaczki. Dziewczynka tylko poruszała ustami, a śpiewało inne dzieko, którego nie pokazali, bo było za brzydkie
patrykus, 12 sierpnia 2008, 19:39
No i o czymś takim Beijing Times na pewno nie napisze ;D