Im cieplejszy klimat, tym bardziej dźwięczny język
Dźwięki są przekazywane są za pomocą pomocą powietrza. Zatem właściwości powietrza wpływają na to, jak wydajemy i słyszymy dźwięk. Z jednej strony niska wilgotność zimnego powietrza stanowi wyzwanie dla artykulacji mowy, która wymaga drgań strun głosowych. Z drugiej zaś strony gorące powietrze tłumi głoski bezdźwięczne, przy artykulacji których struny głosowe nie drżą. Doktor Søren Wichmann i jego koledzy z Chin postanowili sprawdzić, czy fizyczne właściwości powietrza wpłynęły na ewolucję języków.
Naukowcy wykorzystali bazę danych Automated Similarity Judgment Program (ASJP). Zawiera ona obecnie podstawowe słownictwo 5293 języków i jest ciągle rozbudowywana. Analizujący ją uczeni stwierdzili, że języki używane w strefie równikowej mają wyższą średnią dźwięczność, niż języki z wyższych szerokości geograficznych. Najwyższa zaś dźwięcznością charakteryzują się języki Oceanii i Afryki. Bardzo wysoką dźwięczność ma język joruba, używany w Nigerii, Beninie i Togo. Natomiast rekordowo bezdźwięczne są języki salisz, używane przez Indian z zachodniego wybrzeża przy granicy amerykańsko-kanadyjskiej.
Od tych zasad istnieją jednak wyjątki. Badacze zauważyli, że niektóre języki Ameryki Środkowej oraz kontynentalnej Azji Południowo-Wschodniej charakteryzuje dość niska średnia dźwięczność, mimo że występują w gorących regionach. Wyjątki te wskazują, że wpływ temperatury na dźwięczność jest powolny, a temperatura zmienia języki w ciągu setek lub tysięcy lat. Mimo istnienia wyjątków wykazaliśmy, że istnieje bezsprzeczny związek pomiędzy średnią dźwięcznością rodzin językowych, a średnią roczną temperaturą powietrza, podkreśla Wichmann.
W ostatnim czasie pojawia się coraz więcej badań wskazujących, że środowisko ma wpływ na kształtowanie się języka. Przez długi czas uważano, że podstawowe struktury lingwistyczne są niezależne i nie ma na nie wpływu ani otoczenie społeczne, ani naturalne. Jednak ostatnie badania, w tym i nasze, podważają to przekonanie, dodaje Wichmann.
Z badań niemiecko-chińskiego zespołu płynie jeszcze jeden bardzo ważny wniosek. Jeśli bowiem średnie temperatury powietrza wpływają na dźwięczność języków na przestrzeni setek czy tysięcy lat, to badanie zjawiska dźwięczności może zdradzić informacje o tym, w jakim środowisku język się rozwijał, a zatem gdzie żyli jego poprzedni użytkownicy. To pozwoli na lepsze śledzenie migracji różnych społeczności na przestrzeni dziejów.
Z pracą Wichmanna, Wanga, Xia i Rana można zapoznać się na łamach PNAS Nexus.
Komentarze (0)