Miało być 10 nanometrów, będzie 14
Intel, który od czasu gdy AMD pokazało udaną rodzinę procesorów Ryzen, odczuwa coraz większą presję ze strony rywala, ujawnił swoje plany dotyczące procesorów z rodziny Ice Lake. Pojawią się one po rodzinie Cannon Lake, pierwszych intelowskich CPU wykonanych w technologii 10 nanometrów. Ice Lake mają zadebiutować jeszcze przed 2019 rokiem, a ich następcą będzie rodzina Tiger Lake.
Pod koniec bieżącego miesiąca Intel zaprezentuje Coffee Lake. To te układy miały być pierwszymi wykonanymi w technologii 10 nm, jednak ze względu na problemy techniczne Intel zrezygnował z tych planów.
Rodzina Ice Lake to następca procesorów Intel Core 8. generacji. Procesory te będą produkowane w intelowskiej technologii „10nm+”, oświadczyli przedstawiciele koncernu. Nie wyjaśnili niestety, co oznacza „10nm+”. Można jedynie przypuszczać, że w porównaniu z Cannon Lake, pierwszymi 10-nanometrowymi układami Intela, rodzina Ice Lake będzie oferowała większą wydajność oraz dłuższy czas pracy na bateriach.
Jeszcze w lutym Intel obiecał, że pierwszy układ z rodziny Cannon Lake zadebiutuje 10-nanometrowy Cannon Lake i będzie on oferował o 15% większą wydajność niż jego poprzednik, o którym wówczas nic nie było wiadomo. TEraz wiemy, że najpierw na rynek trafią 14-nanometrowe Coffee Lake. W ramach tej rodziny ukażą się prawdopodobnie trzy 6-rdzenioweprocesory obsługujące po 12 wątków, które będą pasowały do podstawki LGA1151. Wszystko wskazuje na to, że co najmniej jeden z tych procesorów będzie taktowany 3,5-gigahercowym zegarem z możliwością zwiększenia taktowania do 4,3 GHz i będzie miał do dyspozycji 12 megabajtów pamięci L3. Wszystkie nowe układy będą współpracowały z pamięcią DD4 taktowaną zegarem o częstotliwości 2400 MHz. Intel twierdzi, że Coffee Lake będą o 15-30 procent szybsze od Kaby Lake.
Komentarze (2)
Ergo Sum, 18 sierpnia 2017, 00:00
Dam sobie głowę uciąć, że nie chodzi o żadne problemy techniczne" tylko o maksymalizację zysków - spowolnienie rozwoju, podzielenie go na mniejsze stopnie. Z badań rynku im wyszło zapewne, że wystarczy mniejszy krok techniczny aby osiągnąć zamierzony cel zysku i tyle. W ten sposób cywilizacja nie rozwija się tak, jakby mogła.
wilk, 18 sierpnia 2017, 01:20
Akurat Intel już od dłuższego czasu (od kiedy zakończył się wielki wyścig z AMD) leci w cyferki, zamiast faktycznych innowacji.