Intel celuje w graczy
Intel obiecuje, że już wkrótce firmowe rdzenie graficzne pozwolą na skorzystanie z większości gier. Intel HD Graphics, czyli rdzenie, które pojawią się wraz z procesorami z rodziny Westmere, mają być na tyle wydajne, że większość graczy nie będzie potrzebowała osobnych procesorów graficznych.
Intel przedstawił zainteresowanie grami w formie piramidy. U jej podstawy znalazły się takie tytuły jak Club Penguin, Tiger Woods Online czy Farmville. To najszybciej rosnący segment gier, skierowanych do osób, które oddają się elektronicznej rozrywce od przypadku do przypadku. W środkowej części piramidy znalazły się tytuły mainstreamowe, takie jak FIFA 2010, World of Warcraft, The Sims 3 czy Battlefield Heroes. Rdzenie z rodziny Intel HD Graphic mają obsłużyć obie kategorie gier.
Poza ich zasięgiem znajdą się najbardziej zaawansowane tytuły, takie jak Resident Evil.
Intel jest największym na świecie producentem rdzeni graficznych. Jeśli spełni swe obietnice i HD Graphics okażą się wystarczającą propozycją dla większości graczy, ATI i Nvidia będą miały trudny orzech do zgryzienia. Obu firmom może pozostać najwęższy i najbardziej wymagający segment rynku, o który już teraz toczą ostrą walkę.
Komentarze (10)
este perfil es muy tonto, 29 grudnia 2009, 18:09
aha czyli jak dobrze rozumiem ati i nvidia mogą robić karty graficzne które zastąpią procesor bo będą bardziej wydajne a intel może robić procesory które zastąpią karty graficzne bo będą bardziej wydajne? to może robić bardzie męczące sprzęt gry i wtedy trzeba będzie mieć i to i to?chociaż można by mieć dwie karty i słaby procek albo dwa procki i słabą kartę,zresztą nie znam się na hardware i w ogóle informatyce
Mariusz Błoński, 29 grudnia 2009, 18:15
Intel jest liderem rynkowym jeśli idzie o rdzenie graficzne wbudowane w inne układy. Dotychczas wbudowywano je w chipsety, w przyszłosci będą wbudowywane w procesory. Takie rozwiązanie jest znacznie tańsze dla użtykownika, bo nie trzeba kupować karty graficznej. Dotychczas jednak takie rdzenie graficzne nie radziły sobie z bardziej zaawansowanymi grami. Teraz Intel obiecuje, że spokojnie obsłużą większość gier. A zatem już nie tylko będzie konkurował z ATI i Nvidią na rynku chipsetów (na którym wygrywa). Będzie też miał w ofercie coś, co wielu graczom może zastąpić kartę graficzną i to coś będzie tańsze. Można więc przypuszczac, że wielu graczy, kupując w przyszłości komputer, zrezygnuje z karty graficznej. O ile, oczywiście, rdzenie Intela rzeczywiście będą dobrze sobie radziły.
ATI i Nvidii zostanie więc rynek dla najbardziej hardkorowych graczy, bo jak dotąd Intel nie potrafi wyprodukować porządnego GPU.
lucky_one, 29 grudnia 2009, 18:27
Z tego co ja zrozumiałem, to raczej ati i nvidia nie mają się o co martwić - będą mieć stałych klientów w postaci prawdziwych graczy, którzy będą wymagali sprzętu najwyższej jakości, do najbardziej wymagających gier.. a nie jakiegoś all-in-one.
Ale faktycznie - pewnie wiele osób, które w gry grają od czasu do czasu, odpuści kupno karty graficznej, bo nie mają one albo czasu na najbardziej wymagające gry, albo nie przywiązują wagi do detali.. I faktycznie trochę to może uszczuplić zyski nvidii i ati.
Tylko jeszcze jedno pytanie - kiedy te osoby zdecydują się na przejście na układ intela? Skoro obecnie z reguły wystarczy im używany pentium 3 za 10-20zł, czasem jakiś 2-gigahercowy amd za 100zł plus karta graficzna z 128-256MB ram, kosztująca 50-150zł? I do tych gier w które grają długo nie będzie potrzebne nic lepszego.. A układ intela będzie pewnie kosztować 400zł minimum.
Mariusz Błoński, 29 grudnia 2009, 20:23
Lucky: zauważ, gdzie Intel celuje. W ludzi grających w WoW czy FIFA. Ci, którzy grają od przypadku do przypadku w gierki flashowe i tak nie kupowali kart graficznych. Ale nastolatek, który gra po kilka godzin w tygodniu musiał naciągnąć rodziców na jakąś fajniejszą kartę. Jesli nie jest hardkorowcem, to mu teraz wystarczy rdzeń Intela, więc łatwiej będzie rodziców przekonać do tańszego kompa.
Myślę, że to może Intelowi się udać. I sądzę, że robią to dlatego, iż znowu ponieśli klęskę na rynku GPU (vide Larrabee).
Serpher, 29 grudnia 2009, 20:30
Mnie interesuje czy HD Graphics Intela będzie mogło współpracować w parze z kartą ATI/nVidia, jeżeli tak to byłby ciekawy dopalacz do wydajności w grach.
Gość derobert, 29 grudnia 2009, 23:07
dla mnie to np zbędna informacja bo gram w call of duty i żebym miał płynną grafikę na max detalach, max AA i rozdzielczości natywnej monitora (1680x1050) muszę wydać conajmniej 500zł na ATI4870 Taki intel to sie nadaje może do simsów.
thibris, 30 grudnia 2009, 11:16
To zobacz sobie ile się sprzedało kopii COD a ile simsów
lucky_one, 30 grudnia 2009, 12:54
Zgadzam się, że ten rdzeń ma być skierowany do ludzi takich bardziej przeciętnych - ale właśnie to usiłowałem uzmysłowić.. im w zupełności wystarczą stare używane układy, które będą znacznie tańsze - zwłaszcza jeśli mówimy o np WoWie. Gry mmorpg mają to do siebie, że mają małe wymagania, żeby mogło w nie grać dużo ludzi. Jedynym mankamentem WoWa jest to, że zajmuje 15-20GB na dysku, a już szykują kolejny dodatek
Ale przyznaję, że Intel bardzo dobrze sobie z tym układem wykombinował i na pewno dla wielu osób będzie to 'item of choice'
czesiu, 30 grudnia 2009, 13:47
To jest tak jak z kawałem o tym, gdzie 2 gości idzie sawanną i nagle widzą lwa, który szedł w ich stronę. Pierwszy gość ściągnął plecak i zaczął ubierać tenisówki, na co drugi pyta: po co ubierasz buty, skoro i tak lew jest szybszy? Odpowiedź, którą uzyskał - ja wcale nie muszę biec szybciej od lwa, wystarczy, że pobiegnę szybciej od CIEBIE.
Procesor Intela z rdzeniem graficznym nie musi być najlepszy na rynku, wystarczy, aby był wydajniejszy od tandemu karta graficzna+procesor. Ba, nawet będąc minimalnie mniej wydajnym (rzędu 2-5fps) może zostać wybrany ze względu na energooszczędność rozwiązania.
thibris, 30 grudnia 2009, 17:34
Co do starych kart graficznych... Owszem, sporo ludzi wybierze jakieś starocie, bo to im wystarczy do pracy i ich gierek. Pasjonowcom pozstawi się rynek high-end, ale zauważ że w WOWa czy inne FIFY na starej rivie się pewnie nie pogra, trzeba kupić coś nowszego, chociaż z segmentu niskocenowego. Jeśli ludzie będą się mieli przesiadać na nowy sprzęt to pewnie wybiorą te intelowe cacka. W sumie to nawet nie będzie ich rybór, ale markety idąc po kosztach będą tą technologię upychać w swoich zestawach