Krzanich za Otelliniego
Intel poinformował, że następcą Paula Otelliniego na stanowisku dyrektora generalnego będzie Brian Krzanich. Oficjalnie obejmie on stanowisko 16 maja podczas corocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. O odejściu Otelliniego dowiedzieliśmy się w listopadzie ubiegłego roku. Po czterdziestu latach pracy w Intelu, w tym ośmiu spędzonych na fotelu prezesa, Otellini przechodzi na emeryturę.
Krzanich piastował dotychczas w Intelu stanowisko dyrektora ds. operacyjnych i starszego wiceprezesa. Teraz zarząd koncernu zdecydował o powierzeniu mu stanowiska dyrektora generalnego. Pod uwagę brano też kandydatury dyrektor ds. finansowych Stacy Smith oraz Renee James, menedżera ds. oprogramowania i usług. Cała trójka została awansowana na stanowisko starszego wiceprezesa w dniu, w którym Otellini poinformował o swojej rezygnacji. Teraz James zostanie prezesem.
Brian to dobry przywódca i pasjonat technologii, który dobrze rozumie biznes. Jego duże doświadczenie menedżerskie w połączeniu z otwartym podejściem do rozwiązywania problemów zyskało mu szacunek pracowników, klientów i partnerów na całym świecie. Łączy on w sobie wiedzę i doświadczenie potrzebne do przewodzenia firmie w czasach szybkiego rozwoju technologicznego i zmian na rynku - powiedział Andy Bryant, przewodniczący Rady Nadzorczej Intela.
Analitycy zauważają, że Krzanich obejmuje władzę w czasach, gdy najważniejszy dla Intela rynek pecetów zaczyna tracić na znaczeniu. Będzie musiał dopilnować, by koncern nadal grał na nim pierwsze skrzypce, a jednocześnie musi postarać się o pokonanie ARM-a na rynku urządzeń mobilnych. Kolejnym stojącym przed nim wyzwaniem będzie zmiana strategii na rynku ultrabooków. Intel zainwestował duże kwoty w ten rynek wierząc, ze ultrabooki mogą być alternatywą dla tabletów i pozwolą na ożywienie rynku PC. Dotychczas jednak, z powodu wysokich cen, ultrabooki nie zdobywają zbyt wielu zwolenników.
Analitycy podpowiadają też Krzanichowi, że Intel powinien pomyśleć o produkcji układów scalonych na zlecenie. Firma dysponuje bardziej zaawansowanymi fabrykami niż TSMC, Samsung czy Globalfoundries Dotychczas jednak wykorzystywała tę przewagę tylko po to, by produkować własne procesory. Ostatnio jednak zaczął w Intelu kiełkować pomysł wytwarzania kości na zlecenie.
Krzanich z pewnością będzie porównywany z Otellinim, który również obejmował fotel CEO w trudnych dla Intela czasach, gdy firma traciła rynek na rzecz AMD. Otellini wprowadził słynny cykl rozwoju produktów Intela zwany "tik-tak", dzięki czemu koncern mógł w przewidywalny sposób zarządzać premierami, rozwojem i produkcją układów scalonych. Otellini odegrał też istotną rolę w przejściu Apple'a z architektury PowerPC na x86.
Komentarze (0)