Światło na krzemie
Naukowcy firmy Intel oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego stworzyli układ krzemowy, który jest w stanie generować wiązkę światła laserowego. Odkrycie to umożliwi wykorzystanie wiązek laserowych jako nośników sygnałów przesyłanych pomiędzy układami wewnątrz komputera, zastępując wykorzystywane do tej pory drukowane ścieżki.
To właśnie te ostatnie są jednym z głównych elementów ograniczających wydajność systemów komputerowych.
Choć nowa technologia zostanie wprowadzona najwcześniej pod koniec tej dekady, trzeba przyznać, że wizja przesyłania danych wewnątrz komputera poprzez wiązki laserowe jest bardzo obiecująca zarówno dla segmentu komputerowego, jak i komunikacyjnego.
Wiązki laserowe są na masową skalę wykorzystywane podczas przesyłania danych na większe odległości - pomiędzy biurami, miastami, czy też kontynentami. Jednak zastosowanie swego rodzaju światłowodów wewnątrz komputera pozwoli na przeprojektowanie systemów komputerowych.
Nowe układy pozwolą na stworzenie znacznie wydajniejszych komputerów, które pozwolą na bardzo szybkie przesyłanie danych nie tylko wewnątrz systemu, ale również z innymi maszynami "wpiętymi" do Sieci.
Struktura układu emitującego światło przypomina swego rodzaju "kanapkę" - na zwykłym podłożu krzemowym umieszczono warstwę emitującą światło składającą się z fosforynu indu, która może zostać włączana i wyłączana z częstotliwością miliardów razy w ciągu sekundy.
Pracujemy nad technologią od 18 miesięcy - poinformował Eli Yablonovitch, fizyk z Unwersytetu Kaliforniijskiego. Technologia optyczna znajdziebardzo szerokie zastosowanie - szersze niż wielu sobie mogło wyobrażać - dodał.
Mimo że laserowe układy to daleka przyszłość, mieszcząca się Calrsbad w Kalifornii firma Luxtera już teraz sprzedaje układy testowe zawierające na krzemowym podłożu wiele elementów optycznych.
W przeszłości nie udawało się powiązać podłoża krzemowego z materiałami emitującymi światło, jednak naukowcy z uniwersytetu w Santa Barbara wraz z firmą Intel opracowali technikę, dzięki której połączenie takie stało się możliwe. Zastosowano bowiem proces niskotemperaturowy, który, w odróżnieniu od operacji wykonywanych w wysokich temperaturach, nie zniszczył struktury krzemu i naniesionych na niej obwodów.
Komentarze (0)