Szef Interpolu ofiarą cyberprzestępców
Przed cyberprzestępcami coraz trudniej jest się uchronić. Cóż bowiem może zrobić przeciętny użytkownik internetu, skoro niedawno odkryto, że ich ofiarą padł sam szef Interpolu.
Sekretarz generalny Ronald K. Noble powiedział podczas niedawnej Interpol Information Security Conference w Hongkongu, że cyberprzestępcy wykorzystali jego tożsamość do założenia dwóch kont w serwisie Facebook. Udało im się dzięki temu dotrzeć do poufnych informacji dotyczących globalnej akcji Interpolu o nazwie "Operation Infra-Red". W jej ramach pomiędzy majem a lipcem prowadzono szczególnie intensywne poszukiwania osób podejrzewanych o morderstwa, pedofilię, defraudację, korupcję, przemyt narkotyków i pranie brudnych pieniędzy. Udało się aresztować 130 osób.
Przestępcy, którzy założyli fałszywe profile Noble'a na Facebooku zdobyli dzięki nim m.in. informację o tym, kogo Interpol poszukuje.
Cyberprzestępczość to konkretny problem. Biorąc pod uwagę anonimowość w cyberprzestrzeni, może to być najpoważniejsze zagrożenie kryminalne, z jakim się dotychczas zetknęliśmy - stwierdził Noble.
Komentarze (4)
waldi888231200, 21 września 2010, 21:33
Najłatwiej zwalić winę na cyberprzestępców .
pogo, 22 września 2010, 07:50
właśnie... co za idioci dzielą się tajnymi informacjami z kimkolwiek za pośrednictwem portali społecznościowych?
jeszcze bym zrozumiał gdyby przechwycili takie informacje poprzez włamanie się na jego komunikator internetowy czy maila... ale żeby na facebooku gdzie każdy może założyć dowolne konto ktoś podał takie informacje? ale jak widać idzioci są wszędzie...
Adrian Stachowiak, 22 września 2010, 11:54
To nie szef Interpolu padl ofiara cyberprzestepcow tylko jego podwladni ktorzy uznali ze konto na facebooku z nazwiskiem szefa wystarcza zeby ujawnic poufne informacje.
Tolo, 22 września 2010, 13:08
To nie cyberprzestępcy są winni tylko debile w koło. Jakiś izraelski żołnierz opublikował na Facebooku info o akcji. Nasze asy wywiadu w turbanach zdjęcia na nk zamieszczają. Nasi policjanci zamieszczą zdjęcia ze szkół policyjnych. Takim ludziom należało by wszczepiać idioten-chip i wyposażać wszystkie komputery w ich detektory i jak taki delikwent się zbliży to komputer powinien się wyłączać albo co najmniej blokować dostępne możliwości zrobienia z siebie idioty. Prawda jest taka ze podstawa ataku "cyberprzestępcy" jest człowiek idiota. jak by wyeliminować ludzi cyberprzestepczość skurczyła by się do 10% obecnego stanu.
I teraz tak ci panowie jego podwładni to jakieś dupowłazy skoro chcieli nawet na FB szefowi wejść, wywalić na zbity pysk bo oni nic mądrego nie wymyśla bo brak im potencjału intelektualnego. A co do szefa to cóż jedyna jego wina ze pracowników na idiotów. Co wcale o nim dobrze nie świadczy.