Wielkim małpom grozi zagłada
Jane Goodall, najwybitniejsza znawczyni szympansów, ostrzega, że wielkie małpy mogą wyginąć w ciągu kilku dziesięcioleci. Jeśli nie zaczniemy działać, wielkie małpy wyginą z powodu utraty habitatów i działań kłusowników - powiedziała sędziwa Goodall. Badaczka poinformowała, że w ciągu ostatnich 50 lat populacja szympansów zmniejszyła się z 2 milionów do zaledwie 300 000. Zwierzęta żyją w 21 krajach. Jeśli czegoś nie zmienimy to wyginą, albo przetrwają na niewielkich obszarach, na których będą zmagały się z chowem wsobnym - ostrzega Goodall, która od 50 lat bada szympansy.
Człowiek niszczy przyrodę w zatrważającym tempie. Eksperci ONZ szacują, że do roku 2030 skutki działalności homo sapiens negatywnie odczuje 90% habitatów małp w Afryce i 99% w Azji.
Cierpimy na schizofrenię. Zostaliśmy wyposażeni w niezwykłą inteligencję, a wydaje się, że utraciliśmy zdolność do życia w zgodzie z naturą - mówi pani Goodall. Jeśli je utracimy [małpy – red.] to stanie się tak dlatego, że utracimy też lasy, a to będzie miało katastrofalny wpływ na klimat. Zmiany klimatyczne są wszędzie widoczne. Niektórzy politycy mówią, że w nie nie wierzę, ale nie sądzę, by to była prawda. Może oni są po prostu głupi - dodaje.
Komentarze (1)
Astroboy, 30 lipca 2014, 11:12
Jej, po nagłówku już podejrzewałem, że coś grozi nam. Tak wielka małpa jak ja odbiera pewne rzeczy nazbyt osobiście.