Znaleziono szkielety złożonych w ofierze, by zapewnić trwałość koreańskiemu zamkowi
W Gyeongju w Korei Południowej pod murami Zamku Księżycowego (Wolseong) znaleziono 2 szkielety z V w. Ludzi tych złożono w ofierze, by zapewnić powodzenie budowli.
Gyeongju to miasto z bogatą historią, które między VII a X wiekiem było stolicą państwa Silla.
To pierwszy dowód archeologiczny, że podania ludowe o ludziach poświęconych w fundamentach budynków, tam czy murów były prawdziwe - opowiada Choi Moon-Jung, rzeczniczka Narodowego Instytutu Badań Dziedzictwa Kulturowego w Gyeongju.
Grzebanie żywych ludzi ze zmarłymi władcami, by mogli im służyć w życiu po życiu, to tradycja dobrze znana w kulturze koreańskiej. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób uśmiercono złożonych w ofierze w Wolseong. Kwestia ta będzie dalej badana, bo nie wydaje się, by pogrzebano ich żywcem.
Wnioskując po braku oporu, należy założyć, że w czasie zakopywania byli martwi lub nieprzytomni. Podania ludowe wskazują, że ludzi składano w ofierze, by udobruchać bóstwa i wyprosić u nich, żeby budowane konstrukcje wytrzymały długie lata - opowiada Park Yoon-Jung.
Leżące obok siebie szkielety odkryto w zachodnim narożniku wału ziemnego i muru zamku. Jedna z osób wydawała się spoglądać w górę, a głowa i ramiona drugiej były obrócone lekko w stronę pierwszej.
Oprócz szkieletów znaleziono także drewniane tabliczki inskrypcyjne, a także przedstawiające zwierzęta i ludzi figurki z VI w. Jedna z postaci miała turban i szaty przypominające ubiór z Sogdiany, krainy w środkowej Azji, przez którą przebiegał Jedwabny Szlak.
Komentarze (0)