Laniakea - supergromada Drogi Mlecznej
Droga Mleczna należy do olbrzymiej gromady galaktyk, która jest znacznie bardziej masywna i większa niż dotychczas sądzono. Astronomowie, którzy dokonali najnowszych pomiarów nadali gromadzie nazwę Laniakea, co po hawajsku znaczy „bezkresne niebo”.
Zespół Brenda Tully'ego z University of Hawaii stworzył diagram ruchu galaktyk, określając w ten sposób rozkład grawitacji w pobliskim wszechświecie i stworzył nową mapę okolic Drogi Mlecznej. Uczeni skupili się na 8000 galaktykach i średniej prędkości rozszerzania się wszechświata. Wykorzystali przy tym algorytm, dzięki któremu prędkości poruszania się galaktyk przełożono na trójwymiarową mapę ich ruchu i zagęszczenia. Jak zauważył Paulo Lopes z brazylijskiego Valongo Observatory, taka metoda bierze pod uwagę bardziej wpływ galaktyk niż rozkład materii. Ponadto ruch galaktyk uwzględnia rozkład całej materii, nie tylko tej, którą możemy obserwować. Naukowcy z Hawajów zdefiniowali supergromadę jako obszar, w którym należące do niej galaktyki wywierają wpływ grawitacyjny na otoczenie.
Taka definicja inaczej określa przynależność Drogi Mlecznej. Dotychczas uznawano, że nasza galaktyka należy do Supergromady Lokalnej (Supergromada w Pannie) o długości około 200 milionów lat świetlnych. Zgodnie z definicją Tully'ego należymy do Laniakei, która rozciąga się na 520 milionów lat świetlnych, a jej masa to 100 biliardów mas Słońca.
To jednak nie ostatnie słowo nauki w kwestii supergromad. Gayoung Chon, astronom z Instytutu Fizyki Pozaziemskiej im. Maksa Plancka pracuje nad inną definicją supergromady. Zgodnie z nią do supergromad należą te galaktyki, które w odległej przyszłości zapadną się i utworzą jeden obiekt. Zgodnie z nią Laniakea nie tworzy supergromady.
Komentarze (7)
Astroboy, 4 września 2014, 15:07
Ktoś tu się musiał pomylić z rzędami. Masa tylko Drogi Mlecznej to jakiś bilion mas Słońca.
Ponieważ zasięg odziaływania grawitacyjnego jaki jest wiadomo, to brzmi to nieco "maślanie". W jaki sposób autorzy odzielili "otoczenie" od "supergromady"?
"Diagram ruchu galaktyk" i "rozkład grawitacji" brzmią tak smacznie, jak wisienka na torcie.
"Pobliski wszechświat" zaś, to już dwie wisienki. A ktoś tam nie tak dawno próbował mnie przekonywać, że Wszechświat należy pisać małą lierą. Tak głupio zapytam, który z "pobliskich wszechświatów"?
thikim, 4 września 2014, 19:29
Chodzi im o obszar w którym galaktyki oddziaływają grawitacyjnie na tyle silnie że w widoczny dla nas sposób wpływają na swój ruch.
Astroboy, 4 września 2014, 21:27
Tak byś już lepiej poprawił autora, ale ciekawostka polega na tym, że tak do końca, my nie widzimy tego ruchu.
W artykule powyżej panuje dość radosny brak rozróżnienia gromady i supergromady galaktyk, choć ten ostatni termin nie jest dość precyzyjny. W szczególności, dotychczas definiowana Supergromada Lokalna była całkiem malutka, zawierała tylko jedną bogatą gromadę galaktyk (w Pannie). Praca źródłowa nie jest jakimś "odkryciem", a pewnym doprecyzowaniem i zdefiniowaniem właśnie Laniakea. Gromada galaktyk, w której żyjemy, jak zwała się Gromadą Lokalną, tak się zwie. I jak była, tak jest podobnie dobrze zdefiniowana.
http://en.wikipedia.org/wiki/Laniakea
http://en.wikipedia.org/wiki/Virgo_Supercluster
http://www.nature.com/nature/journal/v513/n7516/full/nature13674.html
Co do masy, to jest to ok. 1017, czyli 100 biliardów mas Słońca.
Arlic, 4 września 2014, 22:56
Zagadka tajemniczej pomyłki o 6 rzędów rozwiązana:
https://translate.google.pl/#en/pl/100%20billions
Astroboy, 5 września 2014, 08:11
Chyba nie jest to poprawne rozwiązanie zagadki:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Liczebniki_g%C5%82%C3%B3wne_pot%C4%99g_tysi%C4%85ca#Nazwy_utrwalone_w_pi.C5.9Bmiennictwie
Arlic, 5 września 2014, 10:06
A żem się też pomylił.
W oryginale chyba było "MASS OF 100 MILLION BILLION SUNS", co by rozwiązało zagadke.
Astroboy, 5 września 2014, 17:31
Z radością dostrzegam, że Autor zmienił wątpliwą masę na wartość bardziej "prawdopodobną". Oznacza to, że przeczytał i moje wypociny. Szkoda jednak, że najbardziej kontrowersyjne zdanie:
pozostało bez zmian. Pominę część pierwszą zdania, bo to dość trudne na artykuł popularnonaukowy, ale odniosę się jednak do końcówki.
1. "stworzył nową mapę okolic Drogi Mlecznej" – nikt tu niestety nie odkrywał nowych lądów i ich potencjalnych bogactw.
2. "w pobliskim wszechświecie" – zapewne Autor miał na myśli: "w najbliższej nam części Wszechświata"
Uwzględniając te uwagi, proponuję coś takiego:
"Zespół Brenda Tully'ego z University of Hawaii dokonał precyzyjnych pomiarów prędkości radialnych najbliższych nam galaktyk, wykorzystując największy tego typu radioteleskop Green Bank. Uczeni skupili się na 8000 galaktyk, których pomiary zostały pomniejszone o średnie tempo ekspansji Wszechświata. Uzyskany w ten sposób rozkład prędkości pozwolił uczonym na określenie granic obszaru, w którym galaktyki wywierają na siebie istotny wpływ."
Dalej niekoniecznie musi się kleić, ale mi się już nie chce.
Edit: tak na marginesie różnych dyskusji, cieszmy się jeszcze tym, że możemy mówić: "zespół [...] dokonał", bo za rok być może trzeba będzie pisać: "zespoła [...] dokonała". Bardziej mi będzie szkoda Wszechświata, który może stać się Wszechświatą.