RIAA chce zamrozić aktywa Lime Wire
RIAA zwróciła się do sądu z wnioskiem o zamrożenie aktywów należących do Lime Wire oraz do założyciela tego serwisu, Marka Gortona. Przed dwoma miesiącami sąd uznał Lime Wire winnym masowego naruszenia praw autorskich, a RIAA twierdzi, że Gorton zarobił na tym dziesiątki milionów dolarów. Stąd wniosek o zamrożenie jego aktywów.
Zdaniem RIAA Lime Wire tylko w 2006 roku przyniosło swojemu twórcy 20 milionów USD. Gorton od tamtego czasu wpłacał pieniądze na fundusz, którego właścicielami są on, jego żona i jego dzieci. Ma to uniemożliwić skonfiskowanie pieniędzy.
Gdy sąd uznał winę Lime Wire, RIAA złożyło wniosek o wydanie zakazu dalszej działalności. Wciąż nie został on rozpatrzony, jednak decyzja może zapaść lada dzień. Dopiero po wydaniu zakazu RIAA może wystąpić do sądu z żądaniem konkretnej kwoty odszkodowania. Eksperci uważają, że może ona przekroczyć miliard dolarów.
Na razie nie wiadomo, jak sprawa się zakończy, stanowi ona jednak poważne ostrzeżenie dla innych pirackich serwisów. Jeśli zostanie ona rozstrzygnięta całkowicie po myśli RIAA, będzie to oznaczało, że właściciela serwisu z torrentami można nie tylko uznać winnym naruszenia praw autorskich, ale również uzyskać odszkodowanie z majątku jego oraz jego firmy.
Prawnicy RIAA twierdzą, że są w stanie udowodnić, iż już trzy dni po wyroku Sądu Najwyższego w sprawie MGM kontra Grokster, w którym dopuszczono możliwość pozywania witryn P2P o naruszenie praw autorskich, Gorton usiłował ukryć pieniądze, przelewając je na rodzinny fundusz. Od tamtego czasu aż 87,7% aktywów Lime Group trafiło do rodziny Gortona.
Mężczyzna ma oczywiście inne wytłumaczenie swojego postępowania. Twierdzi on mianowicie, że przelewał pieniądze firmy na prywatne konta, gdyż obawiał się, że zostanie osobiście pozwany, chciał więc mieć gotówkę na odszkodowania. Jednak dwóch świadków, w tym były menedżer Lime Wire Greg Bildson twierdzi, że motywem działania Gortona była chęć ukrycia pieniędzy. Prawnicy Lime Wire argumentują, że zamrozić można tylko aktywa firmy, a i to tylko do wysokości zysków tak, by nie zablokować możliwości wypłaty pensji czy regulowania rachunków.
Komentarze (1)
marc, 13 lipca 2010, 11:09
Najzabawniejsze jest raczej to, ze ten program to pospolita aplikacja bazujaca na sieci Gnutelli, jak wiele *darmowych i otwartozrodlowych aplikacji* [ktora ona - nota bene - nie jest].