Radioaktywne bakterie walczą z przerzutami raka trzustki
Naukowcy z College'u Medycznego Alberta Einsteina Yeshiva University opracowali metodę leczenia raka trzustki, w ramach której radioaktywne bakterie Listeria monocytogenes infekują wyłącznie zmienione chorobowo komórki. W modelu mysim eksperymentalna terapia znacząco zmniejszyła liczbę przerzutów bardzo agresywnej postaci nowotworu, nie wpływając przy tym na zdrową tkankę.
Zachęciło nas to, że w pierwszych eksperymentach zaobserwowaliśmy aż 90% spadek liczby przerzutów. Po dopracowaniu nasze podejście mogłoby zapoczątkować nową erę leczenia przerzutującego raka trzustki - uważa dr Claudia Gravekamp.
Przed kilkoma laty naukowcy zauważyli, że atenuowane L. monocytogenes mogą infekować komórki nowotworowe, ale pozostają niegroźne dla komórek zdrowych. W 2009 r. Gravekamp stwierdziła, że dzieje się tak, bo mikrośrodowisko guza hamuje reakcję odpornościową. W prawidłowej tkance osłabione bakterie są błyskawicznie eliminowane.
Na pomysł, by sparować atenuowane bakterie (Listeriaat) z radioizotopem renu 188Re, wpadła dr Ekaterina Dadachova (wykorzystano przeciwciała wiążące się z tymi bakteriami). Wybrałyśmy ren, bo emituje bardzo skuteczne w leczeniu nowotworów promieniowanie beta. Poza tym czas połowicznego tego izotopu wynosi zaledwie 17 godzin, co oznacza, że zostanie on szybko usunięty z organizmu [...] - wyjaśnia Dadachova.
Podczas studium myszom z przerzutującym rakiem trzustki przez tydzień raz na dobę wykonywano śródbrzuszną iniekcję z radioaktywnymi bakteriami (RL). Po tygodniowej przerwie gryzoniom podawano kolejne 4 zastrzyki. Po 21 dniach zliczano przerzuty. W porównaniu do grupy kontrolnej, u zwierząt ze scenariusza RL było ich aż o 90% mniej. Co istotne, RL obierały sobie na cel głównie przerzuty (w guzach pierwotnych stężenie było niższe). Ponieważ radioaktywne bakterie oszczędzały zdrowe tkanki, u myszy nie stwierdzono efektów ubocznych.
Niewykluczone, że nowa terapia mogłaby usunąć jeszcze więcej przerzutów. Musieliśmy przerwać eksperyment po 21 dniach, bo wtedy zaczęły umierać zwierzęta z [nieleczonej] grupy kontrolnej - wyjaśnia Dadachova. Naszym celem jest wyeliminowanie 100% przerzutów, ponieważ każda ocalała komórka nowotworowa może potencjalnie utworzyć nowy guz - dodaje Gravekamp.
Komentarze (0)