MS Office wciąż niezagrożony
Microsoftowi wciąż nie wyrósł poważny konkurent na rynku pakietów biurowych. Do MS Office'a należy 80% rynku przedsiębiorstw, a jedynie 8% z nich używa jakiejś alternatywy. Sheri McLeish, analityk z firmy Forrester Research, uważa, że przyszły rok może być decydujący dla przyszłości rynku pakietów biurowych.
Po pierwsze Microsoft kończy wsparcie dla MS Office'a 2000 i 2003. Programów tych używa około 20% przedsiębiorstw, które wciąż jeszcze nie zdecydowały się na zakup nowszych wersji.
Po drugie, Office 2010 ukaże się dopiero w pierwszej połowie przyszłego roku.
Oba te fakty mogą znacząco wpłynąć na rynkowe udziały Microsoftu i jego konkurentów. Jeśli sytuacja ekonomiczna wciąż będzie zła, wiele firm używających starszych wersji Office'a może zdecydować się na instalacje tańszego lub darmowego oprogramowania firmy innej niż Microsoft. Jeśli jednak gospodarka otrząśnie się szybko z kryzysu, większość przedsiębiorstw wybierze oprogramowanie z Redmond.
Z drugiej strony firmy, które z jakichś powodów chcą lub muszą dysponować najnowszymi edycjami programów, mogą nie zechcieć czekać do przyszłego roku na Office'a 2010.
Pani McLaish zauważa przy tym, że kluczowym czynnikiem decydującym o wyborze pakietu biurowego jest jego kompatybilność z oprogramowaniem Microsoftu. Zdecydowana większość firm tak czy inaczej nie będzie w stanie całkowicie pozbyć się programów z rodziny MS Office.
Komentarze (6)
mikroos, 5 czerwca 2009, 14:00
A teraz czekamy na komentarzową wojnę pod tytułem "OpenSource vs Microsoft" ;D
bruce, 5 czerwca 2009, 14:17
Ja nie mam nic przeciwko MS office. Łatwy w obsłudze, dobry wygląd. Bardzo fajny.
Ludzie mają niepotrzebne pieniądze proszę bardzo niech kupują. Ja z kolei w swojej firmie, i domu używam openoffice'a. Muszę powiedzieć, że nie widzę różnicy (nie licząc wyglądu). Calc jak Excel. Writer jak Word. Moim zdaniem kupowanie MS Office to tylko strata pieniędzy, i nie mogę uwierzyć, że MS Office ma aż 80% przedsiębiorstw. Chyba się ludzie przyzwyczaili czy co?
programista, 5 czerwca 2009, 14:20
Wojny nie będzie, office to po prostu dobry produkt, został kiedyś wybrany przez większość tak jak Windows a nie wciśnięty na siłę, skoro ma 80% rynku to widocznie na to zasługuje, bo gdyby był słaby to nawet najlepsza reklama nie pomoże.
mikroos, 5 czerwca 2009, 14:27
WIEDZIAŁEM! ;D
thibris, 8 czerwca 2009, 07:27
"Jeśli sytuacja ekonomiczna wciąż będzie zła, wiele firm używających starszych wersji Office'a może zdecydować się na instalacje tańszego lub darmowego oprogramowania firmy innej niż Microsoft."
Czyli jak ktoś nie ma kasy, a ma starszą wersję MSO, to pójdzie do sklepu i kupi coś za połowę ceny, ewentualnie poszuka darmowej alternatywy ? Czyżby nie miał już możliwości używania dalej tego samego MSO, które kiedyś zakupił ? :/
"Z drugiej strony firmy, które z jakichś powodów chcą lub muszą dysponować najnowszymi edycjami programów, mogą nie zechcieć czekać do przyszłego roku na Office'a 2010."
Nie rozumiem wcale takiego tłumaczenia... Jak ktoś chce najnowszych wersji (co miesiąc musi zmieniać ? :/), to jakie ma wyjście ? Przerzucić się na Open Office`a ? Wątpię, aby ktoś podjął taką biznesową decyzję, a o biznesie tutaj chyba była mowa.
GregVIII, 8 czerwca 2009, 11:36
no a jaka alternatywe ma miec MS od microsoftu? OO, Lotus?
Owszem w firmie, w ktorej pracuje sa poinstalowane Office i OO. Nie wiem dlaczego tak zrobili ale i tak z tego powodu wynikaja jakies problemy. A to rozjezdza sie formatowanie, akapity itp.
Ja sam uzywalem dlugi czas OO do pisania sprawozdan itp. ale kiedy przyszlo mi wymieniac sie danymi z kolega co uzywa MSO to juz nie dzialalo niestety. Po drugie z pracami w wiekszych dokumentach z poustawianym formatowaniem OO i MSO inaczej odczytywaly ten sam dokument co utrudnialo mi pisanie/poprawianie. Stad 199zl pofrunelo do MS za Office 2007.